:)
...
Napisał(a)
na dobrą sprawe teraz jest ciepło jak w Ugandzie wliczając jeszcze trening to potliwość będzie jeszcze większa. Tracisz wodę, chce ci się pić i co nie uzupełnisz braku płynów to wbrew naturze
http://www.sfd.pl/chucknoris_/masa_z_półobrotem-t424885.html DZIENNIK TRENINGOWY ZAPRASZAM
http://www.sfd.pl/BLOG_Nawet_parówka_dęta_raz_w_roku_ma_swoje_święta_by_chucknorris-t484710.html
BLOG TREC ZAPRASZAM
NIE POPRAWIAM DIET I TRENINGÓW NIE ZNAM SIĘ NA TYM
...
Napisał(a)
alez jasne,ze pic trzeba
Pytanie tylko co???
Zmieniony przez - rememberme w dniu 2008-06-11 22:10:27
Pytanie tylko co???
Zmieniony przez - rememberme w dniu 2008-06-11 22:10:27
:)
...
Napisał(a)
Idziesz do biedronki. Bierzesz zgrzewkę Oazy, słyszałem że po 30 gr teraz jest
Potem idziesz do apteki, kupujesz wapń, magnez, potas itd rozpuszczalne. Ustalasz ile ci czego trzeba, dodajesz i masz wodę zmineralizowaną
Albo kup piwniczankę, albo muszyniankę i po problemie
Potem idziesz do apteki, kupujesz wapń, magnez, potas itd rozpuszczalne. Ustalasz ile ci czego trzeba, dodajesz i masz wodę zmineralizowaną
Albo kup piwniczankę, albo muszyniankę i po problemie
...
Napisał(a)
Jako sprawca całego zamieszania, po wygóglaniu wielu różnych informacji uważam, że jednak chyba ŻADNA woda NIE może zaszkodzić w dosłownym tego słowa znaczeniu :). Wg mnie ilość minerałów zawartych w ogólnodostępnych wodach wysokozmineralizowanych (nie piszę o leczniczych) nie powinna jakoś zgubnie wpływać na nery, kamienie i inne cuda_nie_widy... Nie wierzę w to, że gdyby faktycznie ilość minerałów w wodzie była tak wielka, że mogłaby szkodzić, nikt o tym by nie pisał, nikt nie przestrzegał przed nadmiernym jej spożyciem. Wręcz przeciwnie - uważam, że producent takiej wody wykorzystałby fakt bogatej mineralizacji wody i reklamowałby ją jako "cud_miód", wywindowałby cenę dwukrotnie do góry, czyniąc z niej swego rodzaju produkt leczniczy. I wtedy owszem - zawarłby jakieś informacje o ewentualnych skutkach ubocznych przy zbyt dużym i częstym spożyciu. Apteki (leki itp) to największy biznes, więc woda o charakterzy stricte leczniczym byłaby złotym jajem . Mimo zaleceń ograniczonego spożycia i tak sprzedawałaby sie jak świeże bułeczki.
Z drugiej strony - średnio chce mi się wierzyć, aby woda źródlana (czy niskozmineralizowana) rzeczywiście miała czynić jakieś spustoszenie w organiźmie poprzez wypłukiwanie z niego "esencji" ;). Kiepściuchnie zbudowane okazałoby się nasze ciało, gdyby rzeczywiście miało tak być. I ponownie watpię, że nie przestrzegano by przed zbyt dużym i częstym piciem takich wód... Oczywiście wszytkie te wywody to moje "widzimisię", więc pozwolę sobie jeszcze wysnuć teoryjkę, że spożycie takiej wody (i każdej innej), aby wywołać jakieś negatywne skutki, musiałoby być gigantyczne!
Tak więc oczywiście każdy będzie żłopał co chce, ja pozostaję przy swoim: przede wszystkim średnio- i wysokozmineralizowane. I nie ze względu na Bóg wie jak zbawienny wpływ tych wód na moje zdrowie, lecz przede wszytkim ze względu na smak
Zdrówka!
Zmieniony przez - domer w dniu 2008-06-12 14:46:20
Z drugiej strony - średnio chce mi się wierzyć, aby woda źródlana (czy niskozmineralizowana) rzeczywiście miała czynić jakieś spustoszenie w organiźmie poprzez wypłukiwanie z niego "esencji" ;). Kiepściuchnie zbudowane okazałoby się nasze ciało, gdyby rzeczywiście miało tak być. I ponownie watpię, że nie przestrzegano by przed zbyt dużym i częstym piciem takich wód... Oczywiście wszytkie te wywody to moje "widzimisię", więc pozwolę sobie jeszcze wysnuć teoryjkę, że spożycie takiej wody (i każdej innej), aby wywołać jakieś negatywne skutki, musiałoby być gigantyczne!
Tak więc oczywiście każdy będzie żłopał co chce, ja pozostaję przy swoim: przede wszystkim średnio- i wysokozmineralizowane. I nie ze względu na Bóg wie jak zbawienny wpływ tych wód na moje zdrowie, lecz przede wszytkim ze względu na smak
Zdrówka!
Zmieniony przez - domer w dniu 2008-06-12 14:46:20
...
Napisał(a)
2 litry dzienie to babcia wypija w zimowy dzień wszystko zależy od aktywności fizycznej, wieku, masy ciała i warunków otoczenia ja wypijam 6 litrów dziennie a przy 9 litrach ładnie ze mnie schodzi woda.
pzdr
Zmieniony przez - Cergi w dniu 2008-06-12 20:47:28
pzdr
Zmieniony przez - Cergi w dniu 2008-06-12 20:47:28
www.lemon.pl <<< moja dieta
Moja galeria http://www.sfd.pl/Cergi_fotki_masa_str12-t418273.html
...
Napisał(a)
2l na treningu wypijam, a jaką?
jak przebywam we wrocławiu to staropolankę łykam, a jak w bieszczadach to wysowiankę, obydwie są dobrej jakosci a łączna zawartośc składników mineralnuch wynosi ok 2000mg/l
zdr
jak przebywam we wrocławiu to staropolankę łykam, a jak w bieszczadach to wysowiankę, obydwie są dobrej jakosci a łączna zawartośc składników mineralnuch wynosi ok 2000mg/l
zdr
życie jest za krótkie żeby byc małym
http://www.sfd.pl/Rola_tłuszczy_-_art_by_szoho-t185012.html
Polecane artykuły