Powiem cos.

Na forum jestem od lat tak naprawde wiedze poszezan systematycznie bo caly czas siedze w temacie...byl okres gdzie nie mialem dojscia do netu teraz mam i doszedlem do wniostu ze im mniej czlowiek wiem tym lepiej sie cwiczy...wynalazlem przed chwila artykul sprzed 2 lat gdzie wypowiadalo sie duzo znanych osobistosci tego forum rozmowa byla dluga i bardzo duzo wiedzy mozna wylo w niej odnalesc dotyczyla praktycznie suplementacji i odrzywiania po i przed treningami aero i silowymi...i tak naprawde sie nie zakonmczyla i nikt nie doszed do koncowego wnniosku co sie powinno jesc i kiedy...to taka moja mala sentencja odnosnie tego ze nadmiar wiedzy potrafi czlowieka zrujnowac psychicznie..bpo co rusz dowiadujemy sie ze jemy cos zle bo wychodza nowe wiadomosci i trendy..

W 100% zgadzam sie !! na dodatek potem trudno juz sie nei stosowc do tej wiedzy :/ i sie w takie bagno wpada!

naprawde...zaczalem redukcje 6 tyg temy i nie mialem netu...teraz mam od 2 dni i juz nie wiem jak cwiczyc...i jak jesc...jak zaczalem jesc 150-180 ww to mnie skrytykowali ze za malo pomimo tego ze diete mialem kalorycznie dobrze zrobiona....przykladow jest mnostwo i wpad sie w labirynt nieskonczonosci ...uda Ci sie otworzyc jedne drzwi to za tymi drzwiami jest 5 innych...