Ktore rozwiazanie lepsze

Czesc . Jest goraco i stalem sie bardziej leniwy. Nie chce mi sie spedzac dnia czy 1,5 na ladowaniu weglami. I mam teraz takie o to pytanie.
I Wariant: Czy lepeij jest spozyc wiecej weglowodanow przed dniem treningowy (ilosci bialka oraz tłuszczy na utalonym poziomie).W dzien treningowy ilosc weg., bialka, tłuszczu na ustalonym poziomie. I w dniu po treningu znow wszamac wieksza ilosc weglow., (bialeczko i tluszcz. w normlanych ilosciach).
II Wariant Czy lepeij jest spozyc wiecej weglowodanow w dniu treningowym (ilosci bialka, tłuszczy na normalnym poziomie).W dniu bez treningu ilosc weglowaodanow, bialka, tluszczy -normalne ilosci.
Nie wiem czy jasno napisalem, jak cos pisac.

nie jasno

Namąciłeś chłopie, wytłumacz to po ludzku o co chodzi

Jest goraco i stalem sie bardziej leniwy. Nie chce mi sie spedzac dnia

Raz na tydzien staralem sie robic tzw. "Ładowanie węglowodanami"(w sobote).W zwiazku z tym, ze jest tsrasznie goraco stalem sie leniwy .Nie chce mi sie spedzac w taka pogode calego nia na spozywaniu duzej ilosci weglowodanow.(sa przyjemniejsze rzeczy).Chcialbym, jesli sie da rozlozyc to na caly tydzien.(wtedy nie bedzie to moze sesnu stricto ladowanie weglami?)
I teraz: Czy lepiej jest spozywac wieksza ilosc weglowodanow (przewyszajaca dosc znacznie moje dzienne zapotrzebowanie)w DNT (ilosci bialaka oraz tluszczy zgodne z moim zapotrzebowaniem), czy moze w DT ilosc weglowodanow, kt mam zamiar wszamac powinna byc zdecydowanie wieksza(ilosci bialaka oraz tluszczy zgodne z moim zapotrzebowaniem).Ktore rozwiazanie według was jest lepsze?
W pracy moge bardziej zmobillizowac sie do zarcia, a nizeli w czasie wolnym przy tak fajnej pogodzie
Teraz jest jasniej czy jeszcze nie ?

jesteś na CKD?

Nie do konca, dieta wazna sprwawa...!!! Dieta u mnie wyglada roznie .Czasem trzymana w 100% zaleznie od dnia ( temp. samopoczucie, checi, bycie glodnym, wyzsze cele)Jednak holduje zasadzie: Moje cialo moja swiatynia nie popadajac w skrajnosci.Przyjemnosci w jedzeniu tez sa wazne