SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"Skinny fat" czyli redukować czy budować

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6717

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 90 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1740
Witajcie
Mam spory problem, który zapewne dotyczy bardzo wielu osób, a chyba nigdzie na forum nie był dokładnie omówiony a dotyczy szczupłych tłuściochów, czyli osób które nie mając nadwagi pozostają dość mocno otłuszczone.

Ale od początku:
ćwiczyłem siłowo przez 3lata z bardzo dobrymi rezulatatami po czym przez 3 lata sporadycznie odwiedzałem siłownie, a stres, beznadziejna dieta i styl życia zmarnowały mi sylwetkę i wreszcie przyszedł czas by ją odzyskać. Spadła mi bardzo mocno siła i spaliłem masę mięśni (tonę w marynarkach sprzed kilku lat i nie mieszczę się w spodnie). Na szczęście udało mi się już pozbyć kilku kilogramów i przy okazji niestety pozbyć kolejnych mięśni... Pytanie moje brzmi więc co dalej?

Odchudzić się, odtłuszczyć czy budować masę, masę, masę?????!

Oto obecne parametry:
25latek,wzrost 177,waga 78kg, klatka 105, ramiona 123, talia 85, brzuch 94(!), biceps 34cm SZACOWANY BF troszkę ponad 20% (różnymi metodami zawsze ponad 20%, nawet "tak na oko").
Bardzo łatwo buduję masę i zazwyczaj mam podwyższony bf. Nie jestem "miśkiem" a raczej wyglądam na solidnie zbudowanego (mam wysokie i bardzo silne ramiona). Mając oponkę na brzuchu jednocześnie widać nad nią zarys dwóch górnych pasem mięśni brzucha (sic!) - prawie jak szesciopak, gdyby nie ta opona i otłuszczone uda i tyłek.

Nie bardzo wiem co dalej z sobą zrobić - walczyłem troszkę z dietą zbilansowaną i przy nawet dużym deficycie kalorycznym waga minimalnie spadała. Biegałem po 1,5-2 h trzy razy w tygodniu, do interwałów za bardzo sie przykładam, co zazwyczaj bardzo marnie się dla mnie konczy wiec raczej traktuje je jako urozmaicenie raz na miesiac + silownia 2 razy w tygodniu -trening ogolnorozwojowy z obciazeniem na max 12 ruchow w serii.

No sluchajcie - zle jest jednym słowem, bo siła spada niemiłosiernie, waga stoi, mięśni bardzo mało - dosłownie już się nie boję o utratę mięśni, bo nie bardzo wierze ze moze być gorzej.

Dlatego potrzebuje porady co byście zrobili w takiej sytuacji?
Konkretnie zastanawiam się czy nie powinienem przejsc na umiarkowaną CKD (słabo toleruję bardzo niską wartość wegli) albo cos w rodzaju diety anabolicznej, zeby podbic testosteron i dostarczyc sporo białka i jednoczesnie utrzymywac dosc spory ujemny bilans kcal (niewielki absolutnie nic nie zmienia, bo po prostu spada mi metabolizm). Czy może lepiej pozostac na zbilansowanej i postarac sie zejsc do 73kg (?) i wowczas zacząć rosnac w mięśnie. Nie wiem czy nie wspomóc sie jakimis suplementami, ale nie mam na mysli burnera, tylko moze raczej cos w stylu BCAA, HMB czy CLA dla ochrony mięśni, albo nadania troszke wiecej siły na treningach i takiego kopa na codzien. Kofeiny mam na codzien az za duzo i mało na mnie działa, wiec pewnie ogranicze kawe do jednej dziennie albo łyżeczki guarany o poranku :)

Z drugiej strony moze powinienem raczej wziasc się za budowanie mięska a poźniej, jak go już będzie więcej to po prostu zająć się zbijaniem tłuszczu? TEoretycznie łatwiej spalać tłuszcz gdy ma się pod nim sporo mięsa. Szczerze mowiąc, jest to bardzo niemiła mi opcja, bo sie zle czuje jak jestem otłuszczony a moim celem jest raczej ogromna sprawnosc fizyczna w połączeniu z atrakcyjnym wygladem niz robienie sie na byka.

Z góry dzieki za uwagi i nie pytajcie mnie prosze o gramy jedzenia o danej godzinie bo ja tu pytam o kierunek w ktorym powinienem pojsc a nie czy 50 gram ryżyku zamienić na 45g kaszki ;)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 2733 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16414
Nie znam sie na tym,ale prawdopodobnie jesli ktos bedzie chcial Ci pomoc,zaleci,zebys pokazal swoje zdjecia.Im wczesniej to zrobisz tym wieksza szansa,ze dostaniesz szybsza odpowiedz ;)

Mając oponkę na brzuchu jednocześnie widać nad nią zarys dwóch górnych pasem mięśni brzucha
Oponka oponka,ale masz zarys miesni brzucha,a w dalszej czesci mowisz,ze w ogole miesni nie masz.

i jednoczesnie utrzymywac dosc spory ujemny bilans kcal (niewielki absolutnie nic nie zmienia, bo po prostu spada mi metabolizm)
Skoro wiesz,ze przy malym obcieciu kcal spada Ci bardzo metabolizm to przy wiekszym deficycie bedzie dzialo sie to jeszcze bardziej.
Stracisz kg,ale glownie miesnie (jak sam juz wiesz),wiec to bledne kolo.Nie mysl,ze "zwolni mi sie metabolizm,ale przynajmniej schudne",bo to nie ma sensu

Masz ogolna wiedze na temat odzywiania,a nie samych konkretnych diet np.juz gotowych,o ktorych nie masz pojecia? To polowa,a nawet wiecej sukcesu,bo chyba zajales sie glownie treningiem.





Zmieniony przez - Hihihehe w dniu 2008-06-11 08:02:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 90 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1740
nie, nie - spokojnie... napisałem, ze mam już sporo doświadczenia żebym nie musiał pisać, ze dietkę mam elegancką - nie jest ona jakoś konkretnie rozpisana na dokładne posiłki, bo to sie nie sprawdza moim zdaniem na dłuższą metę - tzn. trudno sie odżywiać z konkretną kartką przez dłuższy okres czasu, czyli normalnie funkcjonować i zależy od tego co chce osiągnąć, ale mając już doświadczenie w układaniu sobie dietki można bardzo sprawnie komponować sobie posiłek ad hoc po prostu kontrolując co w danym posiłku powinno się znaleźć i patrząc co się ma akurat w lodówce i wrzucając to na wagę. Pod koniec dnia sobie podsumowujesz co zjadłeś i sprawdzasz czy to bylo ok. I tak - zawsze to jest 5 posiłków dziennie, 20-30g białka w posiłku, okolo 30% kcal z trzech rodzajów tłuszczy, reszta kcal z wegli złożonych - wiekszosc z rana, troche prostych po treningu, żywność naturalna, niskoprzetworzona, nie jadam praktycznie smażonego, zestaw witamin dziennie w ramach wsparcia, jakis napoj z elektrolitami podczas treningu. Wiadomo - ryby, zdrowetłuszcze, omega3 etc. ...wszystko jest i gdybym dzis miał 17 lat i chciał sie zbudować to mógłbym rosnąć mega elegancko, a i z grubasa szybko bym zszedł, więc nie pytam o dietę, bo tą mogę sam śmiało sobie elegancko skomponować. Problem jedynie tkwi w tym co zrobić w takim stanie rozregulowania organizmu który próbowałem opisać - mało ważę, więc o redukcję ciężko, bo się organizm buntuje a i mięśni mało więc ciężko o porządne spalanie.

Rzeczywiście, troszkę chaotycznie napisałem z tymi mięśniami - dobra, jeszcze jakieś tam mam ;) jest ich znacznie mniej niż było więc narzekam, a jednocześnie mam wysoki poziom tłuszczu (jestem stosunkowo lekki, a mając 10% tłuszczu i obecne mięśnie ważyłbym jakieś 70kg a nie 78kg!). Fotkę wrzucę jak dostanę w łapki aparat, choć nie bardzo widzę jak to pomoże, bo chyba opis jest dość czytelny. Nie wiem czy ktoś miał też takie obserwacje, ale takie zapuszczenie się i utrata mięśni nie jest równomierna - ja na przyklad mam dosc silne plecy, barki i tricepsy, a beznadziejnie słabą klatkę, biceps - bardzo mi spadły "osiągi" w porownaniu z okresem cwiczen.

Najprostszym sposobem byłoby dla mnie pewnie odchudzanie się do porządanego poziomu tłuszczu a następnie budowanie się i kontrolowanie BF, ale zejść do 70 kg byloby bardzo ciężkie i to już chyba nie byłoby zdrowe. Nie bardzo wiem co w takiej sytuacji robić, bo organizm troszkę się buntuje - redukacja 500 kcal dla mnie to tylko osłabienie organizmu i brak zmiany wagi. Przy wiekszym deficycie przynajmniej waga idzie powoli w dół, więc chyba to bedzie dla mnie dobry sposób na zbijanie fatu, tyle ze przy takiej redukcji chyba mocno powinienem sie postarac o te mieśnie co mi jeszcze zostały i poszukać czegos co mi troszke doda "kopa". Widzę jednak, że się zgadzasz z tym że powinienem jeszcze redukować.

Poczytalem sobie w nocy o body recomposition i chyba po prostu postaram sie zredukowac z 4 kg tluszczyku zwiększając ilość treningów siłowych i odpuszcze troszkę aerobów. w diecie pozostanę na mocnym minusie kalorycznym, ale podniosę ilość tłuszczów kosztem węgli, żeby podbić sobie testosteron. Nie wiem czy w tym momencie znawcy CKD nie mogliby mi czegos doradzić, bo mi ewidentnie przydałaby sie jakas dietka odtłuszczająca, ale z weglami mam problem. Przy 30g wegli dziennie mam silne zawroty głowy etc, wiec odpada, ale zdecydowanie wolę posiłki białkowo-tłuszczone bo czuję się wtedy lepiej, a dużo węgli mnie muli i szybko otłuszcza. Po zrzuceniu tych kilku kg postaram sie zwiękaszać ciężary treningu pozwalając na powolny wzrost masy ciała, żeby przyrost tkanki tłuszczowej był możliwie niewielki.

podpowiedzcie mi co moge jeszcze zrobic? Chodzi mi głównie o dodanie energii na treningu i o możliwe chronienie mięśni. Nigdy nie bawiłem się preparatami typu HMB czy CLA - może powinienem tego spróbować (choć czytałem jakieś badania sugerujące, że są bardzo mało warte) ewentualnie małe ilości kreatyny? Moze powinienem rozłożyć trening siłowy (bardzo szybko tracę energię) na więcej ale krótszych? Na przyklad wrzucić co drugi dzień jakiś zestawik ćwiczen na brzuch na 20 minut i po poludniami siłownia jak dotąd? Czy lepiej bedzie w miare szybko pozbyc sie tłuszczu aerobami - cos w stylu - wsiasc na rower i wycieczka 5h przy HR65%max?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 95 Napisanych postów 16770 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 68749
zycie jest po to by jeść??
czy
jedzenie jest po to by zyc??
:

jedz normalnie tylko unikaj słodyczy,fast foodów,napojów słodzonych cukrem,itp. nie jedz na wieczor duzo dorzuc aeroby i powinno pomalu schodzic
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No ja czasem odnoszę wrażenie, że żyję po to aby jeść, jak widzę ile w ciągu dnia zjadam Ale to taka mała dygresja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 4069 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 44515
Ja gdybym byl w takiej sytuacji to bym leciał z masą do 85-90kg a potem spalił bym ten tłuszczyk o którym tu mówisz. Oczywiscie mam na mysli lecenie z masą miesniową a nie tłuszczową..

Ale to tylko moje zdanie

HST power!!!
"niech nienawidzą- byle by sie bali"

http://www.sfd.pl/Lager90/BLOG/W_Drodze_Na_Plaze_fotki_s.33,_filmik_str.36-t459544.html - Mój blog;]

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plastry odchudzające

Następny temat

Zbicie wagi szczególnie brzucha-piłkarz;]

WHEY premium