jestem przedstawicielem handlowym i około 10 godz dziennie jestem poza domem co uniemożliwia mi jedzenie kilku konkretnych posiłków dziennie. Jeżdżę po sklepach spożywczych więc mogę coś podjadać tylko nie wiem co żeby mi brzuch nie urósł a mięśnie tak. Proszę pomóżcie znaleźć produkty które były by wartościowe a nie wymagały gotowania czy smażenia. Jem śniadania i obiady jak wracam z pracy ale to można by powiedzieć wczesna kolacja. Może jakiś fajny gajner polecicie albo białko na noc. Przeważnie staram się jeść gajnera przez dzień i białko na noc ale może ktoś poleci mi wypróbowany.
...jeśli masz miękkie serce, musisz mieć twardą dupę!!!...