Szacuny
58
Napisanych postów
6529
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
36902
Freestyle mało ma wspólnego z prawdziwą walką. Tak samo jak to co wyprawiał w swoich filmach Bruce Lee (pomijając parę wyjątków - ale momentów, a nie filmów). Chyba, że właśnie po to Ci potrzebne to. Aby sobie pomachać dla efektu przed kolegami, przestraszenia potencjalnych napastników itd. Oczywiście, o ile odbicia od ciała są niekiedy przydatne o tyle okręcanie nunchaku wokół dłonie kompletnie nie.
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
Szacuny
0
Napisanych postów
94
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
352
Gwjazdor zgadzam sie z toba ze freestyle to co innego niz walka, tylko nie wiem czy odrozniasz walke od treningu, bo chyba na treningu uczysz sie najwiecej, ja macham nunchaku wokol dloni zeby wyrobic sobie nadgarstki, i nie macham jak glupi przed przeciwnikiem zeby sie popisac (co najwyzej zeby rozgrzac rece, ale to robie wczesniej), widze ze nie wszyscy kojarza o co chodzi z nunchaku
Szacuny
58
Napisanych postów
6529
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
36902
Jeżeli ktoś tu czegoś nie rozumie to TY. Owijasz sobie nunchaku o przedramiona i nazywasz to treningiem? Czego? Uderzeń? Przyjmowania ciosów na nadgarstek?
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti