Dieta dla dużego faceta

Witam wszystkich.
Mam 26 lat,183 cm wzrostu i 114 kg wagi.Nie wyglądam na osobę otyłą,dużo ćwicze i mam raczej atletyczną sylwetkę(szeroki w barach,mocne ramiona) jednak nie moge poradzić sobie z wyeliminowaniem tłuszczyku na brzuchu i w okolicach klatki piersiowej gdzie mam go najwięcej.
Ponieważ nie mam własnego sprzętu ,wykonuje głównie pompki,brzuszki,ćwiczenia aerobowe,-co drugi dzień -treningi o średniej intensywności.
Na śniadania jadam musli z mlekiem,badź kanapke z szynka albo dżemem niskosłodzonym.Na obiad jadam kasze albo ryż,często z tuńczykiem,niekiedy makaron,dwa razy w tyg.mięso,udko z kurczaka z kasza gryczaną, do tego brokuły ,kalafior.Kolacja to zazwyczaj dwie kanapki z żółtym serem albo szynką lub garść suszonych owoców.
Pije tylko wode mineralną niegazowaną Evian,dwa,trzy razy w ciagu dnia pije kawę,używam słodzika.
Jak powinna wyglądac moja dieta aby spalić niechciany tłuszcz,i zejść ponizej 100 kg ?

poka foto, bo coś na atletę z tej opowieści mi nie wyglądasz.

o diecie masz w pogrubionych postach u góry strony,
na dzień dzisiejszy, ilościowo, odżywiasz się jak przedszkolak.
Jakościowo też nie jest ciekawie.

pzdr/

nie dysponuje zdjęciem.jest tak jak mówię.
może jakieś konkrety zamiast odsyłania do innych tematów?

dostałeś konkrety konkrety, nie licz, że zrobimy wszytko, a Ty nic.

pzdr/

Mimo że wskazałem jasno i przejrzyście o co chodzi no to właśnie nic sie nie dowiedziałem.wygląda na to że zabierasz głos a nie potrafisz udzielić wyczerpującej odpowiedzi.

Jesz zdecydowanie za mało. mniej nie znaczy lepiej.
Śniadanie jest najważniejsze i powinieneś zwiększyć jego kaloryczność jak również w pozostałych posiłkach. Na noc nie je się węgli. w każdym posiłku dawaj białko, w diecie w ogóle nie ma tłuszczy a są bardzo potrzebne.
Jednym zdaniem: jesz za mało i słabo jakościowo.
Unikaj produktów przetworzonych.
Jako białko daj mięso, jaja, ryby, nabiał.
Jako węgle daj głównie ryż, makaron, kasze.
Jako tłuszcze oliwę z oliwek, tran, jaja, mięsa tłuste (prócz wołowego).

o, i to jest konkretna odpowiedź ktora jakoś mi sprawe przybliża.Dziękuję

Mimo że wskazałem jasno i przejrzyście o co chodzi no to właśnie nic sie nie dowiedziałem.wygląda na to że zabierasz głos a nie potrafisz udzielić wyczerpującej odpowiedzi.


Dostałeś odpowiedź taką na jaką zasłużyłeś. Po co mam tracić czas na pisanie tego , co jest już napisane w postach podwieszonych?

eot.

pzdr/

Koniu z jedenej strony masz racje ale mogłeś mu np podać link bo nie które osoby sa nowe wiecj moge nie wiedzieć co to znaczy post podwieszony :]

pzdr.