Jak nie palić mięśni??

Witam. Ćwiczę na siłowni zawzięcie od roku czasu, jednak od zawsze biegałem na dłuższe dystanse. wcześniej na 400 m ale okazało się że dopiero 1500 m otwiera przede mną pełnie możliwości, Jednak jak każdy wie bieg na 1,5 km z maksymalnym zaangażowaniem pochłania ogromną ilość kalorii a jeszcze dodać do tego że mam 10 kg niedowagi no to już wszystko jasne. Boję się że przez takie bieganie będę spalał mięśnie nabyte na siłowni. Nie wiem jak temu zaradzić, przed biegiem pasuję nie jeść nic z min 1 h ponieważ wtedy minimalizuję praktycznie do zera skłonności do skurczów przepony (o kolkę chodzi jak mam zapełniony żołądek to mam podatność na nią) po biegu znowu może być za późno. wszelkie uwagi będą mile widziane

Zmieniony przez - Mr.Bike w dniu 2008-06-26 18:47:09

Tutaj jest jedno rozwiazanie konkretne DIETA, ktorej bedizesz przestrzegal, to twoje miesnie beda bezpieczne.

nie do konca...jesz jakies 2-3h przed bieganiem... potem zapierdzielasz 1,5h... moze juz zaczac brakowac
chyba dobrym rzowiazaniem beda jakies suple...ale jakie?

ale pić przed biegiem możesz, może carbo przed biegiem i odrazu po nim ?

Zadne suple nie sa potrzebne, nie nabijajcie mu glowy glupotami.

Wrzuc chlopakom w odzywianiu swoja diete z podzialem an godziny posilkowi treningi napewno cos zaradza. Tutaj problem nie tkwi w treningu tylko o tym ze miesnie moga zjadac same siebie ze wzgledu na nieodpowiednie dostarczanie substancji odzywczych i kalorycznosci.


pozdrawiam

Bery suple mogą być potrzebne, służż jako uzupełnienie diety i jeśli ktoś ma brak np. białka bądź ma zbyt mała ilość kalorii w ciągu dnia to suplementy tutaj właśnie spełniają swoją rolę, tak samo suplementy oddziałujące przeciw katabolicznie.

Skalar to zalezy o czym konkretnie sie mowi, slowo suple nie wiele jeszcze mowi, jakis gainer etc wg. brakow w diecie tak jesli jest dieta.Inne reczy nie sa potrzebne.

Można powiedzieć, że ja mam podobny problem, rozłożyłem sobie treningi na siłowni poniedziałek - środa - piątek, na dodatek, po treningu poniedziałkowym i środowym wykonuję 2 serie biegów 10x10. We wtorki i czwartki biegam 4km interwałem, do tego we wtorki czwartki i soboty robie jeszcze ABS II. Musze biegać, gdyż potrzebne mi to będzie do szkoły na jaką chcę się wybrać.

Teraz mam 2 pytania, czy nie przeładowałem zbytnio z tymi treningami i czy dieta 3000kcal dziennie pokryje z nadwyżką moje zapotrzebowanie kaloryczne przy wadze 59,5kg i wzroście 180cm?