Od jakiegoś czasu zbierałem się z zamiarem rozpoczęcia treningu typowo siłowego, nie uwzględniając ambicji masowych, ale nie chcę też koncentrować się na trzech bojach/ćwiczeniach, więc nie wiem czy wrzuciłem swój temat do dobrego działu. Chciałbym polecieć FBW i w takim układzie:
1. Wyciskanie leżąc
2. Wiosłowanie na maszynie
3. Wyciskanie w siadzie do poziomu głowy
4. Ściąganie drążka w siadzie (średni rozstaw)
Jakiś czas temu nabawiłem się kontuzji stawu skokowego, więc nie ma w moim planie MC ani przysiadów, ale być może za miesiąc wsadziłbym MC zamiast wiosła.
Pytania:
-czy taki dobór ćwiczeń jest odpowiedni?
-jeśli byłby odpowiedni to czy mógłbym przeplatać 1 z 2 i 3 z 4 ćwiczeniem w superseriach, czy lepiej robić każde osobno?
-(najważniejsze)jaki rozkład % ciężaru, serii i powtórzeń mam dobrać do tego planu. Czytałem kiedyś fajny post o tym, że najpierw robiło się chyba jedno powt. z jakimś % maksa, a potem kiedy dochodziło się do 4 powt, trzeba było zwiększyć ciężar ale nie mogę tego nigdzie znaleźć.
Co do mojej sylwetki to myślę, że łapię się na staż średniozaawansowany, ale miałem dłuższą przerwę od siłowni.
Liczę na Waszą pomoc, bo kozieradka stygnie