duza ilosć serii?

Hej zapytam z ciekawości czy 12-18 serii na partie to nie za dużo czy jest ok oczywiście powt w serii to 8-10 i minutowe odpoczynki.
I staranie sie o kontrolowanie ruchów negatywnych.
wychodzę tez z założenia że na każdym treningu mięsień musi być poddawany większej pracy...czy mogę to regulować samym negatywnym ruchem? Pozdrawiam.

ruch negatywny powinien byc taki aby kontrolować ciężar, celabrowac tego odcinka ruchu raczej nie polecam- chyba, że ktoś trenuje dobrych kilka lat i wie już co robi

wieksza ilośc powt. wcale nie musi wpływac źle czy slabo na rozwój masy, roznie to jest u każdego, jak i nawet u jednego osobnika w obrębie grup mięśń.

no jako tako to jest za duzo... Tym bardziej ze chyba stażu niemasz wielkiego.

Proponuje 12 serii / tydzien na wieksze partie miesniowe
9 na mniejsze
to jest taki ogolnie przyjety standard a musisz testowac na sobie co najlepiej i w jakiej ilosci działa bo to sprawa indywidualna jest
pzdr.

Dlaczego nie powinno sie go celebrować? staż mam nei wielki bo 1,2 roku...
tz ćwiczyłem wcześniej po 4 serie na ćwiczenie a ćwiczeń 3 na daną grupę...no rezultaty były takie sobie,aż sie wkurzyłem i powiedziałem sobie że na każdym treningu będę starał się ćwiczyć tak aby naprawdę czuć to na następny dzień i zwiększyłem do 6 serii robiąc po 3-4 ćwiczenia na partie....u mnie jest dziwnie bo robie mniej na klatę (3 ćwiczenia po 6 serii).co do celebrowania ruchu to stwierdziłem ze małym ciężarem można dzięki temu dużo wykrzesać ze swoich mięśni na treningu. i idzie masa przy tym i siła...ale widzę tez nie których co pompują swoje mięśnie nie zważając na ruch negatywny i są silni i też dobrze wyglądają a ja rzeźbie sobie na treningu i nie do końca jestem przekonany o swojej teorii która na początku przyniosła mi naprawdę dobre efekty...ale teraz jest ciepło a raczej gorąco na sali i zacząłem
Kombinować treningiem...pomyślałem sobie że może zmiana na mniej serii może wpłynie zbawiennie na stan moich mięśni ale z drugiej strony nie czuje zakwasów po treningu wiec może coś jest nie tak i znowu powinienem powrócić do swoich treningów po 6 serii...?

ale zakwasy, jesli długo utrzymujące się, mogą jedynie zaświadczyc o niedostosowaniu intensywności treningowej co kończy sie wcześniej czy poźniej zastojem.
myslę, że w tym "celebrowaniu" chodzi przede wszystkoim o poprawne wykonywanie ćwiczeń, jeżeli ruch negatywny jest zaniedbywany to faktycznie wcześniej czy później to także zaprowadzi do braku wyników, a jeszcze wcześniej zapewne do kontuzji.
w tym wszystkim chodzi o to aby nie przesadzać, czucie mięśni podczas ćwiczeń jest b. dobra oznaką, jednakże opuszczając zbyt wolno narazamy się na wykonywanie treningu nazbyt intensywnego i jesli staż jest krótki a co za tym idzie możność adaptacji organizmu do takiego wysiłku to kończy sie juz wspomnianym...

ja kiedys cale miesiące, jesli nie lata tak wlaśnie trenowałem, nie mówię żeby nie przynosilo to efektów lecz prawdziwa eksplozja nastąpiła gdy ćw. zacząlem wykonywac w b. dynamiczny sposób w fazie koncentrycznej a w ekscentrycznej na tyle aby w pelni panowac nad ciężarem.

Właśnie ostatnio zauważyłem robiąc biceps (akurat robiłem rozgrzewkę
ale wcześniej robiłem plecy) że wykonując powtórzenia z bardzo małym ciężarem praktycznie go sobie narzucając robiąc hantlami doprowadziłem do dobrego napięcia mięśni z tym że wiem że one będą napompowane bardziej krwią i że po treningu spadną z powrotem do swojej formy.zastanawiam sie czy taki trening tez przynosi jakieś rezultaty i czy to będzie zbawienne dla mięśni? Które pewnie już sie zdążyły przyzwyczaić do intensywnych treningów jakościowych...

tak, ruchy wolne naprzemian z ruchami eksplozywnymi to także jedna z metod na zroznicowanie bodźcow treningowych.

zakresy powt. wlaściwe dla rozwoju masy- sa one dośc rozpięte, mogą wynosić, nieco nawet uśredniając od 5 do 20 powt.