SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

rodzaje ćwiczeń fizycznych a ich wpływ na (anty)katabolizm mięśni ??

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14199

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tomek
Jeśli robisz ciągle to samo to się to nudzi, słyszałem nawet że naturalną obroną mózgu jest to jak sie kochasz ciagle z tą samą partnerką. Ale nie odbiegajmy.

U ekto po prostu trudniej wejść w stan anabolizmu ze względu na neat.

Ubytków mięśni od ćwiczeń raczej nie zauważa się jeśli chodzi o ćwiczenia siłowe, jednak popatrz na maratończyków czy kolarzy. Nie widziałem by któryś był przypakowany (wydaje mi się że nie którzy ćwiczą na siłowniach?).

Poza tym jak wiele osób ćwiczy (np. na siłowni) i nie przejmuje się zbytnio kwestią odżywiania ?? Czy ubywa im mięśni ?? Często wręcz przeciwnie.
Tutaj pojawia się genetyka. Jedni jedzą, trzymają diety i ciężko rosną a inni posiłek potreningowy zjedzą po godzinie, dwóch składający się z kanapki i pasztetu i rosną.

Kogo w ogóle dotyczy problem katabolizmu ??
Osób które nie odpowiednio się odżywiają i nie dostarczają odpowiedniej ilości kalorii z diety. A najbardziej to u ektomorfików. U nich przy deficycie kcal spadki zauważane są głównie w obrębie tkanki mieśniowej, natomiast przy nadwyżce anabolizm jest zauważany również przy mięśniach.

Czy dotyczy on ludzi naturalnie ćwiczących, czy może "koksów" (bez obrazy) obawiających się o spadki po cyklach ??
Im niższy masz bf tym trudniej utrzymać go. Zależy o jakich koksach mówisz bo są koksy co zjedzą mete bez odbloku i wyglądają jak świnie, oni pewnie nie wiedzą nawet co to katabolizm. A osoby prawidłowo stosujące leki farmaceutyczne martwią się o to bardzo, gdy próbują zejść niżej z poziomem tłuszczu.

, sugerujesz, że organizm na cele energetyczne w pierwszej kolejności będzie zużywał białko (o głównej funkcji budulcowej), a nie tłuszcz, którego funkcją jest (m.in., ale to chyba jedna z głównych funkcji tłuszczu zapasowego)właśnie przechowywanie energii na czasy deficytów energetycznych ??
Białko jest niezbędne dla organizmu, w nocy zachodzi największa regeneracja. Dziennie wymieniane jest około 240g białka w organizmie. Jeżeli na noc nie zjesz białka, to musi je sobie znaleźć sam, skoro nie dostarczysz odpowiedniej ilości kalorii, białka by zaspokoić jego potrzeby to po co ma on tracić energię na utrzymanie tkanki mięśniowej w momencie gdy jest mu ona potrzebna (energia)? Rozłoży ją (zmniejszy zapotrzebowanie - łatwiej będzie odżywić organizm) i jednocześnie dostarczy sobie aminokwasów/białek jako budulca/składnika odżywczego.

a co z osobami (np. Koniu) robiącymi redukcję i tracacymi tłuszcz i zyskującymi przy tym mięśnie ??
Wiele osób sądzi że tracenie fatu i zyskanie mięśnia jest niemożliwe, przeciwstawne. Jeśli ktoś zna doskonale swój organizm, wie co najlepiej na niego działa, jak korygować dietą i treningiem to jest ok. Koniu potrafi zwiększyć ilość spalanych kwasów tłuszczowych co przyczynia się do ubytków w tłuszczu, natomiast bodźcem (siłownia) stymuluje nadal wzrost mięśnia. Koniu się zna na tym, zna swój organizm dlatego potrafi tak 'eksperymentować'.

Niektórzy twierdzą, że bilans kaloryczny przy takich zabiegach mają lekko dodatni.
Nadwyżka kalorii to dobry antykatabolik. Dajesz nadwyżkę kalorii z diety, trening siłowy pozostawiasz taki sam a dodajesz do treningu trening interwałowy. I co się zmienia? Mięśnie mają nadal bodziec do wzrostu, nadwyżka kaloryczna jest - więc mięśnie mają substancje odżywcze do wzrostu. Natomiast dodatek treningu interwałowego powoduje zwiększenie ilości spalanych kwasów tłuszczowych przez dług tlenowy wywołany podczas treningu. Mięsień rośnie, tłuszcz leci.

czyli anabolizm może zachodzić także podczas ćwiczeń.
Białka, aminokwasy, obecne we krwi podczas ćwiczeń miałby tu duże znaczenie. Działałyby niejako na bieżąco.

Nie. Podczas ćwiczeń zachodzi katabolizm. Anabolizm zachodzi po treningu (oczywiście rozmawiamy ciągle o anabolizmie/katabolizmie mięśni). Organizm jest w stanie wysiłku fizycznego i próbuje go wykonać, a nie tracić czas na anabolizm mięśni. Chociaż tutaj mogę się mylić. Jak ktoś mi poda fragmenty, badania czy cokolwiek to będę wdzięczny. Podczas treningu ćwiczysz i tym samym niszczysz miofibryle co jest katabolizmem. Po treningu jesz posiłek, dostarczasz budulca i organizm to rekompensuje. Był trening, zbyt ciężki, co zrobić by następnym razem był łatwiejszy - rozwinąć mięśnie. Przy treningu siłowym rozwój jest w obwodzie miofibryli co zwiększa objętość mięśnia. Przy treningu tlenowym rozwój jest by zwiększyć możliwości tlenowe organizmu, co nie powoduje w dużym stopniu, jeśli w ogóle rozwój na objętość.
Może twierdzisz że anabolizm zachodzi podczas ćwiczeń ze względu na to, że po treningu masz napompowany mięsień. To krew, dlatego posiłek potreningowy należy zjeść szybko po jego zakończeniu by wykorzystać to zwiększone ukrwienie (zwiększone możliwości regeneracji-anabolizmu).

Tzn. jak nie ćwiczyłem to oczywiście sylwetka mi się zmieniała, ale proces zmniejszania się mięśni nie zachodził bez końca i w efekcie nie stawałem się osoba prawie całkowicie pozbawiona mięśni w wyniku nie spożywania określonej ilości białka, nie jedzenia przed snem itp.
Marek c. waży coś ponad 100kg, jedząc 160g białka (albo 150 nie pamiętam) również nie zauważał strat w mięśniach.


A co do tych ludzi, których zaobserwowałeś na siłowni i którym mięśnie spadają to jakie to są osoby ?? O jakiej budowie ciała ?? Ciekawe także czy stosujący suplementy, np. kreatyne, czy jakieś inne środki ??

Są to pewnie zieloni którzy nie mają pojęcia o siłowni. Więc nie ma sensu o takich dyskutować.

Z jednej strony trening wytrzymałościowy może być rozpatrywany jako uzupełnienie treningu siłowego z racji, że przeważnie stymuluje innego rodzaju włókna mięśniowe.
Stymulują te co siłownia, to nie wysiłek tlenowy.


Wiecie w jakie produkty spożywcze są bogate w aminokwasy rozgałęzione ??

bcaa są proteogenne więc znajdziesz je w każdym produkcie pochodzenia mięsnego.

No i kazeina z sera białego faktycznie się wolno wchłania, ale to chyba kwestia bardziej sera białego i jego konsystencji niż samej kazeiny.
Za to jak prędko będzie się wchłaniać białko odpowiada jego budowa. Więc za kinetykę wchłaniania nie odpowiada konsystencja sera ale kazeina (konsystencja również bo szybciej się wchłonie w postaci płynnej ale Tobie tutaj chodziło o co innego).


rion
Wydaje mi się po swoim doświadczeniu że jakaś minimalna ilość masy mięśniowej jest genetycznie uwarnkowana.
set-point
p-ratio

Wiem również że w nocy następuje międzynarządowa wymiana białek (aminokwasów) więc jeśli dostarczymy tutaj białka na noc nie będzie ono pochodzić z rozpadu naszych mięśni a właśnie z aminokwasów dostarczonych z białka spożytego przed snem.
Właśnie o tym pisałem wcześniej do tomka.
Białko, odżywka ok ale bcaa nie polepszy Ci pułap aminokwasowego bez białka. W nocy spalasz średnio 500kcal więc bcaa nie wiele pomoże.

Kris
Ładnie opisał sytuację z kolesiami z siłowni.

Zmieniony przez - Skalar. w dniu 2008-07-15 12:45:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 456 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15780
Kris, dobry tekst o tych kolesiach stosujących odzywki. Też jestem zdania, że nie zastąpią jedzenia, które jest o wiele bardziej wartościowsze i pożywne.

Poza tym kwestie ilości białka w odżywkach białkowych, jego wartości, wchłaniania itd. były poruszane na forum. Niekiedy to dość kontrowersyjne kwestie.

Według mnie bardzo ciekawą dygresje przedstawił 6I9
https://www.sfd.pl/WPI_i_BV_-_mala_dygresja-t411687.html

x_pulse_x, ile czasu minęło już od tego wypadku o którym wspominasz ??

Z czasem się zregenerujesz i odbudujesz mięśnie.

W dzieciństwie (-naście lat) miałem miesięczny pobyt w szpitalu. Po wyjściu ze szpitala ważyłem mniej ale miałem wrażenie, że mięśnie mi zanikły, a tłuszczu trochę przybyło.

Wtedy też uświadomiłem sobie relację między wagą, a składem ciała i jak słyszałem, że ktoś chciał stracić na wadze to żartowałem, żeby leżał, niewiele robił i będzie ważył mniej, a że przy okazji będzie gorzej wyglądał to cóż...

No i przypomniało mi się kiedy doświadczyłem katabolizmu mięśniowego w zauważalnym stopniu.

Brak aktywności. Kwestia bilansu kalorycznego była chyba czymś zupełnie drugoplanowym i nie wiem czy odegrała jakąkolwiek rolę. Bilans kaloryczny, a nawet pożywność posiłków zapewne nie stanowiły żadnego problemu.

Skalar, z przeważającą większością tego co piszesz się zgadzam i mam wrażenie, że dobrze Cię rozumiem. Ustosunkuję się bardziej do tego co wzbudza jeszcze moje wątpliwości.

Ubytków mięśni od ćwiczeń raczej nie zauważa się jeśli chodzi o ćwiczenia siłowe, jednak popatrz na maratończyków czy kolarzy. Nie widziałem by któryś był przypakowany (wydaje mi się że nie którzy ćwiczą na siłowniach?).

no tak, ale to dość skrajne przypadki i takie osoby (ćwiczące wyczynowo) są nastawione na szybkość, a tam także i masa stanowi dodatkowe obciążenie.

Obserwując ludzi rekreacyjnie jeżdżących na rowerze (nawet sporo) mam wrażenie, że mają lepiej nogi rozwinięte od przeciętnego, mało aktywnego osobnika. Niekiedy wielkość ud jest widoczna, rzeźba łydek.

Tutaj pojawia się genetyka. Jedni jedzą, trzymają diety i ciężko rosną a inni posiłek potreningowy zjedzą po godzinie, dwóch składający się z kanapki i pasztetu i rosną.

geny genami, a swoją drogą to kto wie czy taka kanapka z pasztetem nie jest bardziej wartościowa i pożywna niż jakieś odżyweczki .

Zależy o jakich koksach mówisz

miałem na myśli osoby, które wypracowały bardzo duże mięśnie na wspomaganiu. Kwestia naturalności takiego wspomagania, jak i takiej ilości mięśni może być tutaj znacząca.

Nadwyżka kalorii to dobry antykatabolik.

no właśnie tutaj się tak bardzo nie zgadzam. Przy nadwyżce kalorii mięśnie mogą ulegać rozpadowi jeżeli nie są używane. Lepszym antykatabolikiem wydaje mi się używanie mięśni.

Organizm jest w stanie wysiłku fizycznego i próbuje go wykonać, a nie tracić czas na anabolizm mięśni. Chociaż tutaj mogę się mylić. Jak ktoś mi poda fragmenty, badania czy cokolwiek to będę wdzięczny.

odnośnie tej kwestii wychodziłem z założenia, że skoro procesy katabolizmu i anabolizmu (wymiany białek nawet w obrębie tych samych struktur)zachodzą jednocześnie, a znaczenie ma który z tych procesów przeważa to nawet podczas treningu gdy przeważają procesy kataboliczne to i tak procesy anaboliczne też występują (tylko w mniejszym stopniu).


Co do szybkości wchłaniania kazeiny to rozumiem, że z odżywki szybciej zostanie strawiona i szybciej dostanie sie do krwiobiegu. Natomiast jej wchłanianie z krwi przez komórki będzie wolniejsze ze względu na jej budowę chemiczną. Dobrze to rozumiem ??


Skalar, i jeszcze jedno...
właśnie przeczytałem Twój podpis. Fajny :)
Aczkolwiek obecnie ketoza nie musi już być związana z głodowaniem.
A głodówek parę w życiu zrobiłem. Podobało mi się, tak jak teraz sposób odżywiania z małą ilością węglowodanów mi się podoba


Dzięki za wypowiedzi
Pozdrawiam i nadal zachęcam do rozważań.

a co do obecności bcaa w pożywieniu i podobnych kwestii zapraszam tutaj https://www.sfd.pl/Dobre_odżywianie_alternatywą_wobec_suplementów-t421542.html
to może być fajna, edukacyjna zabawa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak myślałem że będziesz pisał o rzeźbie i wielkości mięśni nóg. Zgadza się, mają ładną rzeźbę właśnie przez niski poziom tłuszczu. Wysiłek fizyczny wpływa na wszystkie włókna, tylko zależy od tego czy będzie on ana czy aerobowy stymulacja danego rodzaju włókna będzie mniejsza/większa.

no właśnie tutaj się tak bardzo nie zgadzam. Przy nadwyżce kalorii mięśnie mogą ulegać rozpadowi jeżeli nie są używane. Lepszym antykatabolikiem wydaje mi się używanie mięśni.
Nadwyżka jest antykatabolikiem, trening siłowy również a po za tym dodatkowo stymuluje działanie anaboliczne.


Co do szybkości wchłaniania kazeiny to rozumiem, że z odżywki szybciej zostanie strawiona i szybciej dostanie sie do krwiobiegu. Natomiast jej wchłanianie z krwi przez komórki będzie wolniejsze ze względu na jej budowę chemiczną. Dobrze to rozumiem ??

Szybciej zostanie strawione i wchłonięte przez to że znajduje się w stanie płynnym. Źle rozumiesz. Białko jak się strawi, wchłonie przez nabłonek przechodzi do wątroby i tam ulega różnym reakcjom przemiany.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6502 Napisanych postów 62293 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777603
Rion10, skąd taka pewność ?? Masz jakieś uzasadnienia merytoryczne lub logiczne ??

Tutaj może nie do końca precyzyjnie się wyraziłem .
Jakieś procesy anaboliczne zachodzą podczas wysiłku bo pewnie organizm momentalnie reaguje na uszkodzenia mięśni powstałem w skutek treningu. Jednak zdecydowanie większa część procesów zachodzących w mięśniach to procesy mające na celu dostarczenie tlenu wartości odżywczych (odbudowę ATP) i usuwanie substancji "ubocznych"

No i kwestia na ile te procesy zachodzące na poziomie komórkowym przekładają się na poziom całego organizmu i codzienności. Jakoś nie zauważyłem, żeby w okresach, w których nie jadłem przed snem masa mięśniowa mi się zmniejszała. Nie ćwicząc i odżywiając się w sposób daleki od promowanego na sfd (np. ilość posiłków) też nie zaobserwowałem abym jakoś drastycznie tracił mięśnie. Tzn. jak nie ćwiczyłem to oczywiście sylwetka mi się zmieniała, ale proces zmniejszania się mięśni nie zachodził bez końca i w efekcie nie stawałem się osoba prawie całkowicie pozbawiona mięśni w wyniku nie spożywania określonej ilości białka, nie jedzenia przed snem itp.

Tutaj chyba kwesti jest jednoznaczna dla mnie nieodłączną zmiana w obrębie pojedyńczej komórki przekłąda się na cały organizm.
Mają przypuszczam duże znaczenie uwarunkowania genetyczne i typ sylwetki.
Nasze doświadczenia są wręcz odwrotne ja nie spożywając białka/tłuszczy na noc nie widze znacznej różnicy w wadze na przestrzeni np tygodnia przy czym przy zachowaniu wszystkich posiłków widać delikatny progres wagi mimo iż mam duży nadstan kalorii więc wydaje mi się że w przypadku sylwetki typu ekto (moja) uzupełnienie białka na noc pełni ważną rolę.

Nadwyżka kalorii to dobry antykatabolik
no właśnie tutaj się tak bardzo nie zgadzam. Przy nadwyżce kalorii mięśnie mogą ulegać rozpadowi jeżeli nie są używane. Lepszym antykatabolikiem wydaje mi się używanie mięśni.
.

Tutaj te dwie kwestie są ze sobą powiązane ściśle .Nadwyżka kalorii bez ruchu nie gwarantuje zwiększenia mięśni .ruch bez nadwyżki kalorii rzecz analogiczna


Tutaj jest fajny art
https://www.sfd.pl/Dlaczego_rosną_mięśnie_-t241654.html

pozdro

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 138 Napisanych postów 18684 Wiek 38 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 117415
na przykladzie cardio:
tluszcze białka i cukry sa spalane od pierwszych chwil po wejsciu na rower
na poczatku tego wysiłku proporcje spalanych makroskladnikow sa niekorzystne dla kulturystow(malo tluszczu, duzo bialek i cukrow) ale po pewnym czasie zmieniaja sie na te zgodne z oczekiwaniami, po bodajże 45min juz w większości spalamy tłuszcz i tak do 2h, coraz bardziej efektywnie, po ktorych musimy zejsc z rowerka i uzupełnić pokarmy.

jeden z kulturystow, Marcin Gandyk, nasz forumowy Dresonator jezdzi 45min na rowerku, myje sie i idzie przez godzine do pracy, po czasie "rozgrzewki" jakim byl rower, organizm dostal bodziec do spalania wolnych kwasow tluszczowych przez co ta godzinka spaceru do pracy jest bardzo efektywna jesli chodzi o spalanie tk. zapasowej.

odnośnie metabolizmu doklanie zgadzam sie ze skalarem i to wlasnie chcialem napisac ale mnie uprzedził
Odnośnie tego 'bez katabolizmu nie ma anabolizmu' to chodzi o to, że bez zniszczenia włókna mięśniowego (katabolizm) nie ma jego odbudowy (anabolizm) - odbudowy oczywiście z nadwyżką (wzrost objętości).
to abstra***ąc do tych podanych przez Ciebie linków. nie ma powodu by bać się katabolizmu, to normalna rzecz, problem zaczyna sie jak zaczyna miec on przewage nad anabolizmem.

Kogo w ogóle dotyczy problem katabolizmu ??

Czy dotyczy on ludzi naturalnie ćwiczących, czy może "koksów" (bez obrazy) obawiających się o spadki po cyklach ??


tak, tu na pewno jest sporo racji. saa chronią przed katabolizmem i znacząco zwiększają syntezę białek. po cyklu jest odwrotnie, szczegolnie od razu po cyklu - pct...

czyli anabolizm może zachodzić także podczas ćwiczeń.

nie moze. trening to celowe doprowadzanie do katabolizmu a przy zapewnieniu budulca(dieta masowa) od razu po treningu, jak organizm wychodzi na prostą w dostarczaniu na bieżąco substancji odżywczych i tlenu do miesni nastepuje anabolizm, nawet przed zjedzeniem posilku potreningowego. jak celowo nie jemy potreningowego posiłku to nie dojdzie do hipertrofii lub bedzie ona upośledzona.
a na diecie redukcyjnej nastąpi regres w rozwoju tk.miesniowej.

jak boisz sie o katabolizm to zmniejsz objetosc posilkow i przerwe pomiedzy posiłkami do 2h, nie beda potrzebne dodatkowe antykataboliki

a co do wydatkowania energii uzywajac cw. zlozonych to jestem przekonany ze w ogolnym bilansie sa oszczedniejsze niz cwiczenia izolowane osobno kazdej partii ktora pracuje w zlozonym cwiczeniu.
jesli sie nie myle to jest to tez twierdzenie bryana haycook'a
jak znajde cytat w zrodlach z fizjologii to zamieszcze.
chocby dlatego ze pobudzanie naraz tak wielkiej "powierzchni" miesniowej powoduje duzo wiekszy wyrzut hormonow anabolicznych, co jest udowodnione.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6502 Napisanych postów 62293 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777603
Zapomniałem o jednej rzeczy która Pepo ładnie wychwycił , wydaje mi się że ćwiczenia złożone spalaja więcej kalorii bo jednocześnie wieksza ilość mięśni jest zaangażowana do pracy co za tym idzie więcej kalorii zużywamy i zwiększona termogeneza powysiłkowa ale w zamian mamy wyrzut hormonów anabolicznych które ograniczają katabolizm mięsni a wraz z odpowiednią dietą tworzą idealne środowisko do anabolizmu i wzrostu mieśni a o to nam chodzi

pozdro


Zmieniony przez - rion10 w dniu 2008-07-16 11:31:46

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 456 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15780
"nie ma powodu by bać się katabolizmu, to normalna rzecz, problem zaczyna sie jak zaczyna miec on przewage nad anabolizmem."

właśnie tego się obawiałem podczas okresu roztrenowania, któremu nadałem charakter bardziej redukcyjny.

O ile deficytem kalorycznym się tak bardzo nie przejmowałem to brakiem ćwiczeń siłowych tak. Dlatego też kombinowałem z ćwiczeniami izometrycznymi, aby jakiś bodziec mięśniom dostarczać i nie pozostawiać ich zupełnie bezczynnych dając tym samym organizmowi sygnał, że nie są za bardzo potrzebne.

"jak boisz sie o katabolizm to zmniejsz objetosc posilkow i przerwe pomiedzy posiłkami do 2h, nie beda potrzebne dodatkowe antykataboliki"

ewentualnie m.in. 200 gram sera białego (czyli około 40 gram białka), który się wolniej wchłania i na dłuższy czas niż 2 godziny zapewnia obecność białka we krwi.
https://www.sfd.pl/Rola_nabiału_w_redukcji-t302059.html

Nie mając też możliwości tak częstego jedzenia (co niekiedy może się zdarzyć) robiłem też tak, że po zjedzeniu posiłku z np. wędzona makrelką (około 100 gr) jadłem jeszcze około 100 gram sera białego.

"chocby dlatego ze pobudzanie naraz tak wielkiej "powierzchni" miesniowej powoduje duzo wiekszy wyrzut hormonow anabolicznych, co jest udowodnione."

no i fajnie

No i jeszcze złożone ćwiczenia zapewne bardziej bardziej niż izolowane stymulują wyrzut hormonów (katecholamin), które odgrywają dużą role w lipolizie, rozpadzie tłuszczów zapasowych.


"Zapomniałem o jednej rzeczy która Pepo ładnie wychwycił , wydaje mi się że ćwiczenia złożone spalaja więcej kalorii bo jednocześnie wieksza ilość mięśni jest zaangażowana do pracy co za tym idzie więcej kalorii zużywamy i zwiększona termogeneza powysiłkowa ale w zamian mamy wyrzut hormonów anabolicznych które ograniczają katabolizm mięsni a wraz z odpowiednią dietą tworzą idealne środowisko do anabolizmu i wzrostu mieśni a o to nam chodzi"

Zwiększona termogenezą się nie martwię, wręcz przeciwnie. Podnosi mi się po jedzeniu, piciu zielonej herbaty.

Wiecie coś na temat jak ma sie termogeneza do syntezy białek (czyli anabolizmu)?? Chyba się spotkałem z informacjami o pozytywnej zależności. Chociaż pewnie nie jest to zależność liniowa ponieważ np. przy bardzo wysokiej gorączce śmierć jest związana właśnie z degradacją białek.

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
To już inny temat
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 632 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15595
tomasz_77, Z jednej strony można spotkać się z opinią, że to właśnie ćwiczenia fizyczne są najlepszym antykatabolikiem i pomagają chronić mięśnie podczas okresów charakteryzujących się deficytem kalorycznym. (Mało popularny pogląd, ale spotkałem się z takim)
Czy straszenie katabolizmem mięśni to tylko oddziaływanie marketingowe producentów i sprzedawców suplementów, czy faktycznie jest się czego obawiać ??
================
jakie ćwiczenia fizyczne i w jakich warunkach prowadzą do katabolizmu mięśni, który potem nie jest rekompensowany anabolizmem ?? Na ile unikanie katabolizmu zaburza proces anabolizmu ??
================
Mam wrażenie, że wiele osób na forum poleca antykataboliki bez względu na to czy ma to uzasadnienie w odniesieniu do jakiejś konkretnej osoby, czy też nie. Jakby katabolizm budził strach bez względu na to czy stanowi rzeczywiste zagrożenie. Mam wrażenie, że niewiele osób (np. Koniu, E-lite) mają tutaj dobre rozenznaie. Bo czy powinna katabolizmem mięśni podczas redukcji (której ćwiczenia fizyczne są częścią) przejmować się osoba, która ma ich mało, a ma wiele tłuszczu ?? Raczej nie. Organizm będzie chronił mięśnie potrzebne do ćwiczeń, a spalał tłuszcz (mogący stanowić dodatkowe obciążenie).
================
A jak to jest w przypadku bezczynności ??
Skąd wtedy organizm czerpie energię (przy deficycie kalorycznym) )??
Podczas snu podobno głównie z tłuszczu tylko z racji spowolnionego metabolizmu to i niewiele tego tłuszczu spala. Z drugiej strony o zagrożeniu nocnym katabolizmem mięśni też czytałem.
================
Czy dotyczy on ludzi naturalnie ćwiczących, czy może "koksów" (bez obrazy) obawiających się o spadki po cyklach ??

Czy faktycznie jest się czym przejmować, czy jest to przeniesienie kwestii z innego poziomu. Poziomu kulturystów, którzy faktycznie muszą zabiegać o to aby utrzymać taką nadwagę mięśniową, która do życia (w sensie biologicznym) raczej nie jest potrzebna, a nawet energetycznie kosztowna.
========================
Nawiązując do działania białek podczas treningu raczej na to chyba nie ma szans skoro w trakcie treningu dochodzi do przemian metabolicznych wyzwalających energie to odbudowa/regeneracja/nadbudowa zachodzi dopiero po zakończeniu treningu

Rion10 , skąd taka pewność ?? Masz jakieś uzasadnienia merytoryczne lub logiczne ??
Jeśli procesy katabolizmu i anabolizmu występują jednocześnie i kwestią jest to, który z tych procesów przeważa oraz to, że trening zwiększa ukrwienie mięśni to logiczne wydaje się, ze nawet podczas treningu procesy anabolizmu zachodzą.
=======================
Nadwyżka kalorii to dobry antykatabolik.

no właśnie tutaj się tak bardzo nie zgadzam. Przy nadwyżce kalorii mięśnie mogą ulegać rozpadowi jeżeli nie są używane. Lepszym antykatabolikiem wydaje mi się używanie mięśni.
Organizm jest w stanie wysiłku fizycznego i próbuje go wykonać, a nie tracić czas na anabolizm mięśni. Chociaż tutaj mogę się mylić. Jak ktoś mi poda fragmenty, badania czy cokolwiek to będę wdzięczny.

odnośnie tej kwestii wychodziłem z założenia, że skoro procesy katabolizmu i anabolizmu (wymiany białek nawet w obrębie tych samych struktur)zachodzą jednocześnie, a znaczenie ma który z tych procesów przeważa to nawet podczas treningu gdy przeważają procesy kataboliczne to i tak procesy anaboliczne też występują (tylko w mniejszym stopniu).


rion10, biorąc pod uwagę ciężkie złożone ćwiczenia to one w większym stopniu zużywają kalorie a co za tym idzie po treningu również organizm zużywa energię do regeneracji włókien mięśniowych i CUN.

Katabolizm jest dość uciążliwym zjawiskiem zwłaszcza dla ektomorfików , czytałem ostatnio że po ciężkim treningu jeśli katabolizm nie zostanie powtrzymany posiłkiem potreningowym organizm zuzyje więcej niżjest w stanie poźniej odbudować.

Katabolizm nocny podobnie jeśli nie zminimalizujemy go posiłkeim głównie białkowym , organizm pobiera energię przez rozkład białek mięśniowych , tłuszcz jako paliwo zapasowe jest zużywany w następnej kolejności

Ćwiczeń raczej nie ma takich które hamują rozpad mięśni jeśłi deficyt kaloryczny masa mięśniowa musi lecieć w dół
=================
Tam BCAA było tylko przykładem z tego co pamiętam to właśnie aminokwasy rozgałęzione i glutamina są najczęściej transportowane w nocy między narządami wewnętrznymi

BCAA kilka osób już mi mówiło że jest przereklamowane ja niestety nie stosuję ale za to po glucie czułem działanie


kris4real, Znacie ludzi, którym mięśnie zmniejszyły się od ćwiczenia na siłowni ??

Tak, ja teraz jestem na reducji i z nog troche miesa polecialo, a na silowni widze bardzo duza ilosc osobnikow ktorzy latami sie nie zmieniaja, widac tez takich ktorym miesnie spadaja... Wszytsko zalezy od diety


tomasz_77,
Odpowiedź jest złożona. Dostrzegalne różnice można zaobserwować przy bezczynności ruchowej i długotrwałym pozostawaniu w pozycji leżącej (np. w szpitalu, podczas przebiegu chorób przewlekłych; należy uwzględnić, że pacjenci byli w przeważającej ilości w „słusznym wieku” >45-50 +).

Zmniejszony apetyt, którego konsekwencją jest obniżenie masy ciała.
Przy zachowaniu „normalnego” żywienia w czasie unieruchomienia, całkowita masa ciała nie ulega zmianie. Dzieje się to kosztem beztłuszczowej masy ciała, która ulega zmniejszeniu (wzrasta zawartość tłuszczu w organizmie). Jest to trudne do wytłumaczenia, biorąc pod uwagę fakt, że przyswajanie składników energetycznych nie zmniejsza się.
Przy bezczynności (zmniejszeniu aktywności ruchowej) dochodzi do zaburzenia tolerancji węglowodanów. Zmniejsza się zdolność przyswajania glukozy przez tkanki i ich wrażliwości na insulinę (głównie mięsni i tkanki tłuszczowej, co jest podyktowane oddziaływaniem insuliny na odpowiednie receptory GLUT). Jest to kierunek, który prowadzi do rozwoju chorób cywilizacyjnych: cukrzycy, nadciśnienia, miażdżycy)

Zarówno przy dodatkowym wysiłku, jak i przy „codziennym” funkcjonowaniu, w każdym organizmie następuje wymiana białek. Dla niećwiczącego (mężczyzna, 70 kg) dzienny obrót białek (wymiana między tkankami) wynosi ok. 50 g – czyli 0,7 g/kg masy ciała/dobę. Zalecana podaż białka w tradycyjnej diecie takiej osoby wynosi ok 0,8 g/kg masy ciała/dobę [US Food and Nutrition Board; Canadian Department of National Health and Welfare]. Taka ilość jest wystarczająca do pełnej ochrony białek ustrojowych.
W innych rodzajach treningu:
1,2-1,4 g/kg masy ciała/dobę – treningi wytrzymałościowe
1,2-1,7 g/kg masy ciała/dobę – treningi siłowe i szybkościowe

Zbilansowana dieta i odpowiednie spożycie białka zapewnia właściwą ochronę antykataboliczną. Manipulowanie ilością węglowodanów w okresie przed i potreningowym, zapewnia lepszą regenerację i nadkompensację ubytków.

Antykataboliki (np. BCAA) spełniają swoje zadanie i jest to potwierdzone badaniami i teoretycznie, chociaż niewiele osób zdaje sobie sprawę, że przy wysiłku fizycznym BCAA w pierwszej kolejności są pobierane z trzewi, a dopiero późnej, z mięśni.
https://www.sfd.pl/[Art][Sniv]_BCAA_-_Aminokwasy_rozgałęzione_-_istota_działania_-_podstawy-t420702.html

Człowiek zawsze 25-30 % czasu przesypia. Nocny katabolizm, można zahamować właściwym posiłkiem przed spaniem i odpowiednim pierwszym posiłkiem po przebudzeniu. Obniżenie stężenia insuliny w nocy jest korzystne, bo prowadzi do zwiększenia stężenia hormonu wzrostu, dlatego pierwszy posiłek jest bardzo ważny.

Szybkie zwiększenie masy ciała, przy użyciu środków dopingujących, po okresie dojrzewania zaburza homeostazę organizmu. Co mam na myśli. Szybkie zwiększenie ilości aktywnej metabolicznie tkanki organizmu jest bardzo „stresującą” ustrój sytuacją. Musi się do tego przystosować. Po odstawieniu farmakologii, i niedopracowanej diecie, mogą występować znaczne spadki, bo organizmowi łatwiej powrócić, do stanu przed zastosowaniem tych środków. Przystosowanie do nowej wagi i stanu wymaga czasu.

Procesy katabolizmu i anabolizmu występują w organizmie razem. Podczas treningu anabolizm ma marginalne znaczenie. Dlaczego ?- nie ma insuliny, która go powoduje, pojawia się natomiast znaczna liczba innych hormonów katabolicznych. W czasie wysiłku jest inna dystrybucja krwi, a aminokwasy które się w niej znajdują (zwłaszcza rozgałęzione) są wykorzystywane w cyklu alaninowym.

Najlepszy antykatabolik?
Ruch fizyczny ( w szerokim rozumieniu terminu) połączony z odpowiednią ilością aminokwasów pobieranych z pożywieniem (odpowiedni profil aminokwasowy, mięso, jaja – ze względu na aminokwasy egzo i endogenne). Białko sojowe nie wystarczy, nawet spożywane w ilości ponad 3 g/kg masy ciała/dobę.
Insulina – jedyny hormon, którego pojawienie powoduje natychmiastowe zahamowanie katabolizmu (odpowiada z transport aminokwasów i węglowodanów do komórek).

rion10,
Dla spalania kalorii moim zdaniem najbardziej efektywny jest trening typu split, z uwzględnieniem ćwiczeń złożonych, znacznej ilości powtórzeń i ograniczeniu przerw między ćwiczeniami/seriami.

Nawet przy bilansie na 0 a po wyłączeniu stymulacji mięśni, masa mięśniowa obniża się, i tu ani insulina, ani żadne antykataboliki nie pomogą,

Budowa masy u ektomorfików to kwestia diety. Jeśli ktoś nie przybiera na wadze, oznacza, że nie ma naddatku kalorii, w stosunku do swojego zapotrzebowania. Możemy polemizować, ale jeśli ktoś nie nabiera masy (masy mięśniowej) po osiągnięciu 2-2,5 g białka/kg masy ciała/dobę powinien zwiększy ilość spożywanych węglowodanów, bo to od nich zależy przyrost mięśni i tkanek, samo białko nie wystarczy, jeszcze trzeba zużyć energię na jego transport. Może to powodować konieczność spożywania węglowodanów na poziomie 10 g i więcej /kg masy ciała/dobę oraz ich jakości (złożone i proste – szczególnie ważne, aby utrzyma odpowiedni poziom insuliny).

kris4real,
Z mięśni kończyny dolnej rozkład białka zachodzi w pierwszej kolejności. Mogę wypowiadać się jedynie co do warunków szpitalnych, ale zaobserwowano w pierwszej kolejności, przy unieruchomieniu, spadek obwodów mięśni kończyny dolnej., następnie mięśni podtrzymujących dolny odcinek kręgosłupa. Po 30 dniach unieruchomienia 8-12 % (poziom połowy uda).
Po 119 dniach, odnotowano spadek objętości mięśni dolnej części kręgosłupa o 9%.
Przy redukcji tendencja może by zachowana, chociaż wtedy traci się bardziej tkankę tłuszczową i mięsnie raczej w niewielkim stopniu (przy zachowaniu diety)


A artykuł:
https://www.sfd.pl/Dlaczego_rosną_mięśnie_-t241654.html
Temat roli komórek satelitarnych w zwiększaniu ilości komórek mięśniowych jest rozwojowy.
Powszechnie przyjęta jest hipoteza, że ilość komórek mięśniowych nie zwiększa się w danym organizmie nawet pod wpływem treningu fizycznego.
Tak samo trening fizyczny, chociaż prowadzi do uszkodzeń włókien mięśniowych i aparatu kurczliwego, nie powoduje niszczenia komórek mięśniowych. Mogą one zostać zniszczone tylko mechanicznie (urazy kończyn, usuniecie chirurgiczne.

lifting weights, killing bears and eating whole eggs...

Blog: Lifting gets me High
http://www.sfd.pl/-t450694.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6502 Napisanych postów 62293 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777603
No jakoś ta koncepcja splitu jako bardziej energetycznego mi nie pasuje biorąc pod uwagę ilość zaangażowanych mięśni i częstotliwość treningu wydatki powinny byc większe zwłaszcza stosując krótsze przerwy i większy zakres powt.

Wartościowa wypowiedź sog jak nic

pozdro

Zmieniony przez - rion10 w dniu 2008-07-23 09:39:33

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jeszcze raz trening domatora

Następny temat

Jaki rowerek kupić

WHEY premium