Zakwasy na zebrach, rozumiem. Mamy tu nastepujace mozliwosci, zakwasy na mm miedzyzebrowych, ktore sa mm pomocniczymi oddechowymi, a przez swoj skurcz zmniejszaja
objetosc klatki piersiowej i pomagaja wypchnac powietrze z pluc, ale to chyba nie tam masz te zakwasy, a na mm zebatych przednich. Ich glowna funkcja to ciagniecie reki powyzej poziomu barkow, bo tam konczy sie zakres ruchy w stawie barkowym w kontekscie ruchu stawy ramiennego, a zaczyna sie ruch wywolany skrecaniem sie lopatki na zewnatrz i te lopatke wlasnie podciaga zebaty. A wiec zakwas w nim od takiego wlasnie ruchu. Prawdopodobnie, dziala bowiem i przy innych ruchach, ale przy tym ktory opisalem najbardziej.
Co do miesnia skosnego brzucha, nie w dajac sie w szczegoly mamy tam w-we zewnetrzna i wewnetrzna. Nie bede przepisywal Anatomii Bochenka, ni notatek z wykladow, stwierdze jeno iz zakwas wystapil poprzez albo ruchy skretne tulowia.. albo albo.. wlasciwie on pracuje przy wiekszosci ruchow, nie bede wrozyl z kuli ni z fusow.
Ogolnie. Zaatakowales miesnie z innej strony, zadzialaly inne wlokna miesniowe w innym zakresie i pewnie tez w innych charakterze, np bardziej wytrzymalosciowym, tak czy inaczej zaszly przemiany beztlenowego pozyskiwania energii i wytracil sie kwas mlekowy.
Nie powiedzialem, ze masz niedozywiony miesien, bo tego nie wiem, wiem jeno, ze skoro sie wytracil kwas mlekowy, to uklad nie byl w stanie zaopatrzyc miesnia w tlen.
Co do silowni, proponuje urozmaicenie w kontekscie cwiczen i ich doboru. Bo jak od 1,5 roku cwiczysz tak samo, nawet jesli ten plan ulozyl Ci Dorian czy Supermen, to po prostu nastapil proces adaptacji do bodzca ktory zadajesz i efekty sa marne a im dluzej zadajesz ten sam bodziec, tym bardziej beda mikre. Nalezalo by dokonac dokladnej analizy twego planu, zdefiniowac cele, ulozyc pewien cykl, dieta itd.
A w tej chwili ciesz sie, ze udalo Ci sie zaskoczyc swoje miesnie, ktore od dawna trwaly w przekonaniu, ze nic ich juz nie zaskoczy.