Co robi zuchwały i porywisty 25-latek gdy otrzymuje czek bonusowy na 60 tys. $?
"Moje pieniądze siedzą w banku" dumnie deklaruje zawodnik wagi lekkiej UFC Melvin Guillard
Guillard zapracował na tą nagrodę podczas UFC 86, za nokaut wieczoru. Melvin rozważał to, jak i swą 36 sekundową walkę oraz swój nowy pogląd na życie.
"Rozwaliłem to co mogło być słodką rozgrzewką" Melvin żartował "Ale tak to jest, musisz być gotowy"
Zwycięstwo Guillard'a nad europejskim zawodnikiem - Danny'm Siver'em, 5 lipca była jego pierwszą wygraną w UFC od prawie dwóch lat. Poprzednio Melvin cierpiał z powodu dwóch porażek z Joe'm Stevensonem i Rich'em Clementi'm.
"Wyszedłem do walki w na prawdę dobrej formie" mówi Melvin, "Trenowałem ciężko. Jestem teraz skupiony. Wracam do tego co jest dla mnie ważne w życiu, teraz jest to walka. Tak właśnie chce żyć. Przez jakiś czas uznawałem swój talent za rzecz oczywistą. Podchodziłem do tego wszystkiego nie na serio. Wtedy moja kariera ucierpiała. Już myślałem, że mnie wywalą z UFC, i od tego czasu zmieniłem się mentalnie."
Kariera Melvina ucierpiała nie tylko z powodu porażek w oktagonie, ale również oblał testy na narkotyki po walce ze Stevenson'em, które potwierdziły, że brał kokainę(sic). Zażenowanie tym zdarzeniem ze strony rodziny sprawiły, że pod jej wpływem zmienił swe postępowanie.
"Zapuszkowali mnie, ale nie obchodzą mnie media i to wszystko" mówił Melvin "Bardziej mnie obchodzi to jak skrzywdziłem swą rodzinę. Zawiodłem swą matkę. Mój ojciec odszedł półtora roku temu, ale gdyby tu był też czuł by się źle...czuję się źle bo obraziłem swą matkę i członków mego kościoła(sic)"
"Nie byłem w porządku bo do głosu we mnie dochodziło to co złe. Poprawiłem się bo tak musiałem zrobić"
Teraz schludny i trzeźwo myślący 25-latek zrozumiał swe błędy z przeszłości i wrócił do rozwijania się jako zawodnik.
"Nie próbowałem zwalać winy na nikogo, Tak wychodziłem i miałem ubaw, popełniałem błędy. Przyznałem, że robiłem źle i zaakceptowałem swą karę" mówi Melvin
"Teraz jestem poważny. Nie siedzę na zabawach tylko trenuję. Wróciłem do domu. Nie biorę raczej wolnego, głównie siedzę w siłowni"
Wiedziony nowym spojrzeniem na życie zawodnik pozbył się swego gniewu wobec rywala- Clementi'ego
"Byłem młody i głupi, wściekły na Rich'a z wielu powodów. Było wiele powodów. Nigdy nie usiedliśmy i nie powiedzieliśmy 'Czy Ty na prawdę to powiedziałeś?, Czy to na prawdę się stało?' Skończyłem z tym, on wygrał walke."
Guillard nadmienił, że wiele było powodów jego odrodzenia moralnego.
Stawiając czoła problemom i nie kryć się, nie próbować stworzyć takiej sytuacji jakby się nic nie stało" kontynuuje "Przeszedłem przez trudny okres w życiu. Jak ludzie na prawdę chcą wiedzieć to przeszedłem przez wiele rzeczy. Straciłem ojca. Przed tym był huragan Katrina. Wszystko to stało się w ciągu 2 lat. Ludzie nie znają prawdziwego mnie, znają mnie tylko jako zawodnika. Nie znają mnie.
Teraz "Młody zabójca" morze twardo spojrzeć w lustro i określić swój priorytet w życiu.
"Walka to moja praca, teraz to jest dla mnie ważne"
Melvin też mówił o swej opinii na temat Burkman'a, dlaczego nie uważa, że jest gotów na walkę z Penn'em i czemu nie sądzi by Huerta był zawodnikiem z najwyższej półki.
Miałem dać to wcześniej...no spóźniłem się...
Nie ma "nie mogę", jest tylko "nie chce mi się".