Od poniedzialku zaczynam faze negatywow i juz za bardzo nie wiem jak to robic...
Ja rozumiem to tak:
-tam gdzie to mozliwe (klatka, barki) robie 2 powtorzenia sam, przy nastepnych 3 pomaga mi partner
-tam gdzie ww opcja jest niemozliwa robie tak ze dziele serie na 2 mniejsze (np. 3pow + 2pow)
w obu przypadkach dokladam po 5% d maxow z piatek i cale 2 tygodnie jade tym samym ciezarem.
Czy o to w tym chodzi?