Trening a odżywianie

Witam! Mam kilka wątpliwości dotyczących treningu siłowego na siłowni a odchudzaniu i odżywianiu. Nie wiedziałem gdzie wstawić ten temat więc wsadziłem tutaj. Chodzi mi o taką sprawę, że przed treningiem siłowym powinno sie dostarczyć węgle (a co by było gdy bym ich nie dostarczył przed treningiem? spalał bym mięśnie, tkanke tłuszczową? czy możliwe by było przy takim odżywianiu zdobycie masy mięśniowej?). To wątpliwośc 1 teraz 2. Jeśli przypuśćmy, że przyjme węgle przed treningiem siłowym - czytałem różne opinie, że po treningu siłowym trzeba zjeść białko z tłuszczem (jeśli się odchudzać chce) lub BTW jeśli chce przybrać na masie. Czytałem również, ze po treningu siłowym trzeba 3 godziny odpoczywać np. nie grać w kosza itd. A co by było gdy bym np. 1,5h siłownia + 0,5h bieganie (wypompował bym glikogen z mięśni i spalał tłuszcz po przez bieganie) czy nie spalał bym wtedy mięśni? Jaki najdłuższy może być czas treningu abym nie zaczął spalać mięśni? I ostatnie pytanie. Czytałem, że po godzinie 16 nie powinno się jeść węgli albo bardzo mało jeśli chce się schudnąc - oczywiście, że jak mam trening na siłowni trzeba zjeść aby je później spalić a po treningu jakis pokarm białkowo- tłuszczowy. Przypuśćmy, że o godzinie 22 kończe trening i chce coś zjeść jem pokarm bez węgli - zero węgli a po chwili ide spać - co wtedy czy jest możliwe przytycie? (bo powszechne opinie mówią, że nie powinno się jeść przed snem) Jakie znacie dobre rodzaje pokarmów które nie zawierają lub zawierają śladowe ilości węgli? Może jajka? (w 65g 1W) czy gdy bym zjadł jednak te śladowe ilości węgli czy przytycie mi grozi? A gdy ich nie zjem chudne przez noc? Eh zadałem bardzo dużo pytań - licze na konkretne odpowiedzi. Bo ciężko jest znaleśc w necie tak duzo informacji w jednym miejscu na jakie zadalem tu pytania. Proszę o pomoc. Pozdrawiam Drexav!

Węglowodany są podstawowym paliwem dla człowieka i bez ich pomocy trudno o syntezę białek ustrojowych.Nie dostarczając do organizmu ww przed treningiem nie będziesz miał na niego energii przez co nie będzie efektywny jednak efektywność takiego treningu będzie bardziej zakłócona przez pobieranie energii z białek z braku innego paliwa.Zbyt długie i wyczerpujące treningi prowadzą do tego,iż w organizmie wzrasta poziom kortyzolu,hormonu steroidowego produkowanego przez nadnercza.Negatywnie wpływa on na insulinę,wpływa na powstanie glukoneogenezy procesu odwrotnego do glikolizy.Rozpoczyna się rozpad białek i tłuszczy co jak możesz domyślać w żaden sposób nie jest wskazane podczas treningu.Zatem rozłóż sobie ćwiczenia siłowe w jedne dni,a bieganie pomiędzy nimi.Po treningu powinieneś zjadać ww i białko,tłuszcz hamuje trawienie.Z dobrych pokarmów na noc to to co poleca większość,ser twarogowy półtłusty,tuńczyk,jajka.Ważne żeby było dużo białka,minimum węglowodanów i trochę tłuszczu aby spowolnić proces trawienia jak pisałem bo teraz nam na tym zależy ponieważ organizm pozostanie bez pokarmu dłuższy czas...

Żaden mięsień nie ma prawa się spalać jeżeli ma dostarczona białko.

Jeśli chodzi o trening to miałem tak 2h co 2 dzień. Czyli poniedziałek plecy + biceps, środa nogi + brzuch i piątek klata i triceps. I tak z 1,5h treningu a reszta bieganie bo wydawało mi się, że bez węglowodanów łatwiej będzie schudnąc biegając po treningu. Ale np. jak będe robił siłowy pon, śr, piąt a np. wtorek i czwartek bieganie to przez pierwsze 0,5h biegania będe tracił same węglowodany czyli ciężko z redukcją tkanki tłuszczowej.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby właśnie bieganie pomiędzy dniami treningowymi.To prawda po około 20minutach organizm według zasad treningu aerobowego sięga po energię z tłuszczu,wcześnie korzysta z glikogenu.Ja robię tak,że ćwiczę w pon,śr.piąt. trening siłowy,wt,czw,soboty trening mięśni brzucha i trening HIIT(wcześniej robiłem aeroby według tego schematu).Bieżnia itp pod koniec treningu siłowego powinna mieć na celu uspokojenie organizmu i przywrócenie w miarę normalnego pulsu,czyli jakieś 5-10 minut,5-6km/h.Co do Twojego treningu to wydaje mi się,że jest źle ułożony.Niech inni poprawią jak coś bo ja nie jestem guru od układania treningów ale przecież brakuje tam barków,no i lepszym połączeniem jest według mnie klatka+biceps ponieważ triceps i tak nadwyrężasz trenując klatkę...Bez węglowodanów nie przyswoisz białka to po pierwsze i energii na trening nie będzie,no chyba,że sobie tak dźwigasz na biceps po 1kg to dasz radę

Mam 16 lat - zaczynam poważnieszą przygodę z treningiem. Byc może plan jest źle ułożony i będe starał się go modyfikować. Jednak jeśli chodzi o barki to one nie potrzebują tak intensywnego treningu jak chociażby biceps a ponadto praktycznie w każdym na klatę cos tam barki pracują. Narazie sobie odpuszcze, a gdy zobacze, że zostają w tyle wtedy zaczne się nimi zajmować. Dzięki za info co do biegania między treningami!

Popełniasz duży błąd barki to dosyć duża grupa mięśniowa i dobrze rozwinięte barki dają zaje**sty wygląd
Nie warto zaniedbywać a potem nadrabiać wiem to po sobie, na początku też bardziej przykładałem się do bicepsa. A teraz mam większy obwód w bicu niż w barku i jak to wygląda ? beznadziejnie.. i teraz musze nadrabiać Polecam robić barki i to minimum 3 ćwiczenia (akton przedni, środkowy i tylni)

klata, biceps
plecy, triceps
nogi, barki
taki rozkład jest naprawdę dobry bo nie mamy tricepsa zmęczonego po klacie ani bicepsa po plecach i możemy bardziej mu dokopać w odpowiednim dla niego treningu :)

Zmieniony przez - m4teos w dniu 2008-07-21 15:37:57

Zmieniony przez - m4teos w dniu 2008-07-21 15:38:36

barki to one nie potrzebują tak intensywnego treningu jak chociażby bicepsnie wiem kto Ci to powiedział.To właśnie biceps jest mała grupą mięśniową i często wystarczą dwa ćwiczenia na tą partię.Barki natomiast wymagają więcej pracy,szczególnie akton tylni,zaniedbywany przez wielu.Jeśli chcesz dobrze wyglądać to aktony boczne to podstawa.Zmień sobie plan bo ten nie jest chyba odpowiedni,a jak zaczynasz ćwiczyć to pomyśl nad treningami cyklicznymi np...

gautatyr a ty w dzień w którym biegasz - przed bieganiem jesz (tak jak przed treningiem) posiłek wysokowęglodanowy? Bo np. gdy by ograniczać do minimum węglowodany przed i po bieganiu (przypuszczając, że bym biegał wieczorem) to wtedy redukcja była by teoretycznie większa (gdy bym biegał odrazu bez glikogenu to te 20 minut na jego spalenie bym był do przodu) tylko czy to się opłaca? Nie następuje spalanie mięśni itd?

Nie przeczytałeś dokładnie tego co pisałem w pierwszym poście.Uparłeś się,że jak będziesz ograniczał węglowodany przed treningiem i trenował to schudniesz ale to nie tak działa.Po pierwsze musisz zbilansować całą dietę.Po drugie przed i po treningu węglowodany są potrzebne,ucinasz je na noc itd.Poczytaj o dietach redukcyjnych.Jeśli chodzi o dzień kiedy ćwiczę aeoroby,a w zasadzie teraz HIIT to wygląda on praktycznie jak mój dzień treningowy.Jestem teraz w trakcie budowania masy i może co niektórzy odradzali by HIIT czy wysiłek aerobowy jednak ja uważam,że to dla mnie dobre.Pierwszy posiłek jem o 6:30.Kolejny jem o 9:30,o 10:00 zarzucam bulka i idę na trening brzucha,który zacznę po rozgrzewce i rozciąganiu koło 11:30.Po tym jak kończę brzuch,daję odpocząć sobie chwilę,czekam aż puls opadnie,
wskakuję na bieżnię i przez około 20minut HIIT wliczając rozgrzewkę i uspokojenie pulsu na bieżni.