Przeglądając te forum natknęłam się już na kilka tematów związanych z kolanami lecz nigdzie nie widziałam mojego przypadku...
Mój problem polega na tym, że po jakimś znacznym wysiłku nóg(dłuższy bieg, pływanie na dłuższe dystanse itp.)boli mnie kolano, wcześniej nie dziwiło mnie to tak bardzo ponieważ jakieś 5 lat temu miałam robioną punkcję kolana (ściągano mi wodę) i od tamtego urazu bolało mnie to kolano przy większym wysiłku lub przy zwykłej zmianie pogody i tak jest do dziś ale już się do tego "przyzwyczaiłam" i lekarz stwierdził, że za bardzo z tym bólem nie da się nic zrobić:/
Ale teraz powstał drugi problem...z racji tego ,że lubię jogging i jestem przyszłą studentką AWFu to biegam często i ostatnio daje mi się we znaki również drugie kolano, nie mam pojęcia czemu;/w dzieciństwie wbiłam sobie w niego taką grubą igłę i jak to dziecko sama ją wyciągnęłam ale nie miałam w związku z tym jakichś powikłań(nawet nie byłam u lekarza) i nie wiem czy to może mieć jakikolwiek związek z dzisiejszymi bólami.
Ja radzę sobie z kolanami w ten sposób - Jeśli czuję ból to zakładam opaskę uciskowa i przechodzi po jakimś czasie albo smaruję maścią rozgrzewającą i również chwilowo pomaga ale to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę a szczególnie patrząc na moje przyszłe studia.
Jeśli jest osoba, która może w jakiś sposób mi wyjaśnić co może być przyczyną moich problemów a raczej inaczej - jak mogę sobie z nimi poradzić bo jak to lekarz powiedział "on nie jest w stanie nic zrobić bo niczego niepokojącego tu nie widzi, więc po prostu trzeba je oszczędzać i chronić przed urazami..."
Lepiej Być Najgorszym Wśród Najlepszych, Niż Najlepszym Wśród Najgorszych...:]