naderwany miesien, sciegno? prosze o pomoc...

Witam. Jakies 2 miesiace temu, kiedy trenowalem sobie na worku, chcialem kopnac wysokie mawashi bedac troche dalej od worka, chcialem go mimo wszystko siegnac (dzialo sie to podczas serii kilku ciosow), wyprowadzilem kopniecie dosyc szybkie. Gdy noga byla u gory poczulem bol, tak jakby sciegno. Nie byl na tyle silny ze nie umialem ustac czy potem chodzic. Kopalem prawa noga. Boli po wewnetrznej stronie uda. Boli kiedy kopie lewego mawaha. Nie wiem czy to miesien czy sciegno. Nie wiem czy udac sie do lekarza czy samo przejdzie. Czy moze mi ktos udzielic porady? Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Na pewno nie możesz forsować tego mięsnia,niestety teraz to miejsce musi sie zregenerować , ale jak jeszcze chodzisz to sprawa jeszcze nie jest tak poważna jakim jest naderwanie czy oderwanie , ale i tak musisz sam zdecydować bo przez neta to Ciebie nikt nie wyleczy.Trzeba bardzo uważać na przyszłość bo właśnie tak można zakończyć zabawę ze sportem

ja kiedys na biegach sztafetowych ponadrywalem sobie lydki,nie moglem chodzic,kulalem,przez 3 tygodnie mnie lydki bolaly,smarowalem je roznymi masciami z 3 razy dziennie i po malu puszczalo,ale przez ten czas musialem sie oszczedzac,chodzilem powolutku i dalo rade,na twoim miejscy zrobilbym to samo,jesli po tych pary tygodniach na masciach nie przejdzie to idz do lekarza

dzieki wielkie za odpowiedzi, uspokoily mnie:] habibu jeszcze pytanie do ciebie, jakie masci to byly? cos w stylu fastum? czy moze jakies inne? pozdrawiam

moze byc fastum,tez tym smarowalem,wogule wszystkim co mialem,nawet lekko przeterminowane :D,byle nie wigiem hahaha,mozesz tez lekko rozmasowywac to miejsce,ale delikatnie,a i polecam glukozamine,myslalem ze to przereklamowane g*wno ale jednak dziala,bralem to gdy mialem ciezkie treningi silowe i stawy chcialem chronic,podobny efekt jak przy dece :D

Tak od siebie dodam że tak zwana"końska maść " jest bardzo dobra na ból, koszt 20zł. ale sie opłaca , działa prawie że natychmiast

bylem u lekarza i ten stwierdzil ze miesien jest naderwany, o ile go dobrze zrozumialem i ze to jest gdzies glebiej dlatego nie boli jak chodze tylko jak np proboje sie rozciagac w szpagacie. kazal sie rozciagac powoli i moze kiedys przejdzie:/ a najlepsze jest to ze pozniej mowie mu ze jeszcze mam problem z kolanami, tzn ze mnie pobolewaja i co by mi polecil na stawy, a ten ze nie powiedzialem mu od razu i on ich sobie nie obejrzal, tylko ta noge i ze musze znowu zrobic nowy termin.. co za po*** typowy lekarz ktory liczy tylko kase, jak dla mnie przynajmniej... nic pojde jeszcze do innego zobaczymy co powie.. najgorsze jest w tym to ze przed tym co sie stalo kopalem mawachy lewa noga prawie tak samo dobrze jak prawa a teraz moge pozwolic sobie o kopniecia na poziomie korpusu:/ bo tak jak wspomnialem kopiac ta lewa wyzej boli mnie prawa:/ pozdro