przemyślę kwestię do weekendu i może się odważę;)
po wczorajszej siłowni /plecy, barki i brzuch/ nabawiłam się chyba kontuzji. Mam lewą rękę słabszą od prawej i albo przedobrzyłam z obciążeniem, albo ciort wie co, boli mnie lewa łapa w łokciu:(
waga nic w dół- nie tyję, nie chudnę.
Ale za to na pocieszenie, czuję że mam mięśnie.
P.S. nie wiem jak dzisiaj cokolwiek zrobię na siłowni, a zaplanowaną mialam klatę, bica i trica.