ps
takie male wybiegniecie z tematu
wszedzie wszyscy pisza klub klub, itd, ile trenujesz , tylko tam sie nauczysz kopowac
a ja mam troche inne zdanie, z wlasnych doswiadczen,
trenowalem 7 miesciey MT, i osmego nie moglem chodzic na treningi, trenowalem w domu przed lustrem i uderzalem w wiszaca tasme- dla cwiczenia dystansu, okolo 50 razy jeden cios z rzedu, oblatywalem wszystkie, starajac sie zrozumiec dokladnie cala dynamike i technike,
po tym miesciacu przerwy przychodze na trening, w czasie rozgrzewki, walka z cieniem , pochodzi do mnie trener i mowi ze mam juz "dobre" rece i wszystko jest ok (bez przechwalek bo cwiczy sie cale zycie ale tak bylo), dowodzi to tego, ze bardzo wazna jest praca w domu, bo gdy stalem sobie przed lustrem moglem na spokojnie przemyslec calyy ruch, a jak w klubie cwiczy sie na tarczach z trenerem i kazdy czeka na swoja kolej i wogole jest inaczej to tak sie nie da, dlatego polecam dla kazdego, cwiczenie w domu i zrozumienie calego ruchu + oczywisie treningi w klubie gdzie nauczymy sie techniki i ktos wskaze nam nasze bledy
tak wiec w domu tez mozna sie podszkolic samemu, trzeba miec troche pomyslunku
bo jest tez taka prawda, ze powstarzajac jakas czynnosc dziesiatki razy w koncu cialo samo znajduje wlasciwa droge. bo w koncu chodzi tylko o to zeby uzyc calego ciala w uderzeniu
na koniec roku treningowego, spytalem sie o podsumowanie mojej osoby przez trenera , jak sie okazalo na poczatku mialem postepy ale przez kilka dlugich miesiecy stalem w miejscu, po miesciacu samodzielnego treningu, skoczylem niesamowicie do przodu, trener zaproponowal start w zawodach,
polecam takie treningi od razu jak zaczniemy trenowac w klubie, ale nie poelcam jak ktos nie bedzie mial kogos kto go sprawdzi, oceni ,wskaze bledy