Placki na zsiadłym mleku - dobre?

A wiec wczoraj zjadłem sobie na kolacje porcję takich własnie placów osączonych z tłuszczu, bez zawartosci cukru - dobra kolacja czy dzisiaj podwójnie działać żeby to spalic :D ?

Placki na kolacje, raczej zła kolacja

dzisiaj planuje zjesc makrele z puszki w pomidorach myślę, ze powinna byc ok

Nie wiem co za dietę stosujesz ale ani te placki ani makrela w pomidorach to nic ciekawego.Oczywiście od czasu do czasu zjeść można nie powykręca Cię ale w takich puszkach to przeważnie robią mieszanki z niezbyt wartościowych części ryb i zalewają dla zabicia smaku pomidorami z przyprawami bo to też tanie...Wszystko co świeże jest o wiele lepsze ale jak pisałem nie wiadomo co Ci się nie stanie przecież od tego.Pomyśl jednak w przyszłości nad czymś innym.Od razu mam dla Ciebie dobrą alternatywę jeśli jesteś amatorem ryb w pomidorach.Kup filet z makreli lub z mintaja,w zależności od tego jakie ilości pomidorów lubisz weź świeże,sparz wrząca wodą i obierz skórkę następnie pokrój na plasterki albo przetrzyj przez sitko.Rybę po rozmrożeniu zamocz w soku ze świeżej cytryny(ewentualnie w zaprawie cytrynowej).Na rozgrzaną oliwę wrzuć kawałki filetów oprószone w pieprzem i papryką(możesz też zrobić wersję z panierką),podpiekasz rybę na małej ilości oliwy z oliwek,a po chwili wrzucasz kawałki pomidorów i dusisz na patelni na małym ogniu przez około 10 minut.Dobre danie do ryżu...

Sog dla Ciebie :) jutro spróbuje potrawkę

gautatyr masz rację co do tego że nic nie przebije ryb świeżych, ale nie demonizował bym tak makreli z puszki... normalna rybka tam siedzi.

Jeśli w dobrej cenie i filet to pewnie,że można.Dziś każdy robi ekonomie stąd moje uprzedzenia ale z drugiej strony nie napisałem czegoś w stylu,że to "kocie żarcie" chciałem tylko podkreślić,że lepiej coś sobie samemu upichcić wtedy wiadomo co się,a ja też choć wiem,że taki paprykarz to nic dobrego to czasem mam na niego ochotę i zjem