Machinga/DZIENNK-walka o przyszłość

Witam serdecznie all uzytkowników
Moje dane:
Wiek 16 lat
Waga 85kg
Wzrost ~180cm
Obwód w pasie 100cm
Obwód bicepsa 33cm
Obwód klatki piersiowej 99cm
Obwód uda 55cm
Obwód łydki 33cm
bf% ok. 27%
CEL - REDUKCJA
Co do diety to nivęde sie rozpisywał bo niezawsze co mam w diecie jast w lodówce:/
Oto mój trening domowy (stwierdziłem ze lepiej sie troche pomęczyc niz lezec przed kompem cały dzień.
Napinanie mięśni brzucha leżąć 15
Brzuszki z rękami na klacie 15
Brzuszki ze skrętami tłowia 20
Pompki w rozstawie szerszym niż barki 15
Pompki z nogami na taborecie 12
Uginanie ramion z hantlem stojąc podchwytem 12
Uginanie ramion z hantlem chwytem młotkowym 10
Pompki w podporze tyłem 10
Przysiady z rekami na głowie 15
Wspięcia na palce na jednej nodze 5
Wyciskanie hantla zza barków stojąć 20
Unoszenie ramion w przód z hantlem 8
Podciąganie hantla w opadzie jednorącz w podporze o ławke 15
robie sobie 2 takie obwody
Chcę zacząć biegać rano na początek z 1km(Krakowa od raz niezbudowali :P) Chce zacząc chodzić do klubu pikarskiego na pozycje bramkarza. Zdjęcia dodam jak znajde kabelek do phona
Za nieprzejżystą forme i błędy przepraszam ale to mó pierwszy dziennik
kit ze jutro święto ale zaczynam lepsze życie :D

Zmieniony przez - machinga w dniu 2008-08-14 13:35:13

No i git. Życzę powodzenia i wytrwałości, ale dieta to jednak podstawa.
Mój kolega (185cm wzrostu i 98kg wagi - teraz chyba 92kg waży) biegał kilka miesięcy i zrzucił kilka kg i w pasie tak mu spadło że teraz spodnie są duużo za duże. Teraz przebiega do 8km za jednym razem.

Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-08-14 14:14:06

Chce zacząc chodzić do klubu pikarskiego na pozycje bramkarza.
A ja myślałam, ze trener po jakimś czasie ustawia zgodnie z umiejętnościami i predyspozycjami

Powodzenie w odchudzaniu

No moze jak redukcje będzie przebiegac pomyślnie to może sie pokusze o gre w polu :D ale nic jutro trzeba wcześnie wstaći za******lać mam nadzieje ze wstane:D

Nie chcę zbytnio Ci podcianć skrzydeł na nowej drodze życia.

Ale plan kiepski, diety nie ma.... Wszystko to śmierdzi na odległość hurraoptymizmem i słomianym zapałem. A ten ostatni szczególnie, to najgorszy wróg. Systematyczność to podstawa. Oraz dobre przygotowanie i plan.

Zobaczymy jak się to będzie rozwijało.

Mam do was pytanie u mnie w domu niestety nieprzelewa sie i jestem zmuszony jeść to co matkakupi czyli chleb i takie tam niezbyt wyrafinowany obkład.Co powinienem zrobić rzeby zgubić zbędną tkanke tłuszczową.Wiele razy układałem diety w dzienniku vitalmaxa ale gdy nastepnego dnia prawie nic niemiałem w ladówce z tej diety.Czy poprostu mam zacząć wpierw pomyśleć zanim coś zjem,niejeść po 18. CZy tak można schudnac?