Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
44
moja dobra rada
Sam waże 100kg przy 196 wzroscie na******lałem sie z nie jednym gosciem.Dam ci kilka rad które możesz wykorzystać
1)garda to podstawa(ja trzymam ręce lekko w górze z otwartą dłonią no chyba ze wiem ze koles ma *******niecie to garda normalna)
2)Wpadam w goscia lekka seria czyli ze 2 sierpy prosty az zacznie trzymac garde i sie troche skuli zeby nie oberwać wtedy stosuje tzw.loka czyli gdy przeciwnik jes skulony wy******lam z całej siły nogą w jego udo spuszcza garde i wtedy masz czas na jakies 3 ładne ciosy.jest oszołomiony nie wie co sie dzieje.Wal do końca nie odpuszczaj nie dawaj odzipu znowu złapie garde znowu loka seria potem to juz go na glebe buty na morde albo na******lasz z pięsci az sie podda i wszystko.To jest moja technika wiadomo ze nie na każdego działa ale zawsze możesz troche wywnioskować.Moim zdanie powinienes zobaczyc jak to robia profesionalisci i pooglądac troche k1.Mozna wiele zaobserować
3)kolana to podstawa w skuleniu uderzaj kolanami+łokiec w zgięcu 90 stopni
4)staraj sie go brać na dystans jeżeli jest masywniejszy nigdy nie cofaj sie do tyłu bo mozesz przegrać przez to
5)Staraj sie uderzać ciosy gdy zgiecie w łokcu masz oko 120 stopniu wieksza siła
6)wykorzystuj atuty szybkość mozesz go obskoczyc raz 2 i bedzie koniec
7)Najważniejsze gdy juz trzymasz garde i jestes skulony nie mozesz sie cofać
wykorzystaj napewno sie przyda a konkretnie to pocwicz loka to jest dobry sposób nie jeden poległ
Szacuny
1
Napisanych postów
176
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1374
z twojego postu wynika ze chcesz sie lepiej bić ...... jak chcesz sie bić to zapisz sie na jakies sw , siła nie jest najważniejsza .... a co do tego ziomka co mówi ze masa jest najważniejsza to cóż.... masa nie zawsze idzie z siłą.... tyson na początku lat 90 w swojej najlepszej formie ważył ok 97 kg a nie było praktycznie zadnego zawodnika w histori boksu czy nawet innych sw którzy wytrzymali by z nim choćby 3 rundy..... co sprawiało ze w 40 cm bicepsie gromadziła sie taka siła odp jest prosta - szybkość- technika - dobry power... tylko trzeba zaznaczyć ze nikt z nas nigdy nie zbliży sie nawet w małym stopniu do umiejętnosci tysona a na ulicy nigdy nie bd sie wyrózniał tzn ze siłka jest obowiązkowa .
Szacuny
13
Napisanych postów
230
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1700
Nawiązując do rad danych przez kolegę, a dokładniej "trzymając gardę nie cofaj się", w praktyce jest to trudno zastosować, a tak w ogóle to nie jestem pewien czy da rada jest słuszna. Przykład: atakuje cię "bokser", trzymasz gardę, a on naparza, mamy nikłe szanse na wyprowadzenie kontry, bo każda próba powoduje odsłonięcie, a jego ciosy idą w tempie 4 i > na sekundę, wtedy naturalnym odruchem jest próba wycofania się, by zwiększyć dystans i znaleźć się dalej od agresora, co daje nam szansę na rozejrzenie się i próbę wyprowadzenia jakiegoś ataku nogami czy znalezienia pomocnego "sprzętu".
Szacuny
3
Napisanych postów
376
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2505
Lukaczowy -
pkt 6 szybkosc czesto przegrala z siła ''mozesz'' nie znaczy ''zrobisz''
pkt 4 ok trzymac na dystans przeciwnika, tylko jak trzymac na dystans znacznie wyzszego ?
pkt 2 Ja nie slyszalem ,zeby na ulicznych solowach ktos walił low kicki. Mysli sie o jak najszybszym wykonczeniu przeciwnika to nie walka sportowa trwajaca dlugi okres czasu w takich sytuacjach siega sie po najskuteczniejsze metody. Zamiast low kicka lepsze kolano na brzuch, ciosy piesciami w brzuch w celu spuszczenia rak przeciwnika.
pkt 7 byl omówiony
I co trenujesz ? Rady z życia wziete ? Czy taka taktyka sprawdza sie na sparingach/treningach ?