Jak dojść dalej??

Co o tym sądzicie? Ja to mam świra na tym punkcie, mieszkam pod wawą, mam taki mały tor zrobiony i myślę, że jestem w tym nieżły. Marzę o wzięciu udziału w F1, tylko w tym kraju nawet nie wiecie jak cięzko się pokazać. W tym roku byłem już na GP Niemiec, na GP Węgier i było super, tylko nie można nikogo wpływowego poznać nic.. Jeszcze może uda się wyjechać na GP Włoch, jak wygram konkurs Śnieżki. Może to głupie, ale zawsze jakaś szansa jest.
A Wy jakie macie sposoby na przeskoczenie takiego progu, który niestety jest w każdej dziedzinie sportu... Złotego środka pewnie nie ma.

banalna odpowiedz, ale jedyny sposób to pokazanie się na dużej imprezie, jako ten młody, który jeszcze jest na końcu stawki ale ma zadatki na mistrza

podejrzewam ze o F1 mozesz marzyc dalej, ale sa jeszcze inne wyscigi, rajdy etd

Pewnie marzenia pozostaną marzeniami.. Szkoda, że z czymkolwiek, jak jest sie dobrym, jest tak ciężko się wybić. Najgorzej jest chyba ze sportami mało popularnymi i tymi gdzie uprawianie sportu sporo kosztuje.. Powiem wam, że na szczęście widać pewne polepszenie sytuacji. W moim mieście widać już, że coś się dzieje. W czerwcu zrobili świetny kompleks sportowy, boisko do nogi ze sztuczną trawą i oświetleniem, 4 boiska do kosza, do siatki plażowe, skate park, bieżnie i mają to jeszcze rozbudowywać min o korty tenisowe. A najlepsze, że to wszystko jest za free, nic nie płacisz i korzystasz. Nawet dresy dbają o to. Fundusze wzięte z unii i od prywatnych inwestorów. W mieście mają robić jeszcze taki jeden kompleks a w przyszłości może więcej. I tak powinno być, w wakacje dzieci nie chodzą po jakiś dziurach i piją świństwa, tylko ciągle ktoś gra, dzielnicowa drużyna do piłeczki rośnie w siłę, sekcje koszykówki założyli. Jest coraz lepiej....