Ćwiczenie, a praca.

Do A6W robię dodatkowe ćwiczenia na specjalnie na dolne partie brzucha - takie wypychanie nóg do góry i spinanie je jakiby do przycha. Chciałbym je robić według schematu serii i powtórzeń jak Weider. Ogólnie się zastanawiam czy nie przesadzam, ale mi zależy na rzeźbie dolnej parti, bo właśnie A6W się skupia głównie na górnej części, a mi chodzi o te pod pępkiem. I zastanawiam się czy też ćwiczyć je jak pisałem - schematem A6W czy lepiej np. Co 2 dzień? Jak myślicie?


Ćwiczę sobie w domu. Tzn. Chodzi mi o klatę, łapy, nogi etc. I powiedzcie mi czy to ma sens jeśli się pracuje fizycznie? Pracuję na magazynie, przenoszę kartony 6 i 10 kilowe. Ogólnie się wydaje śmiech, ale np. Dzisiaj przerzuciłem ich ponad 600 i czy jeżeli będę ćwiczył w domu, to nie spalę mięśni? Bo moim celem jest nabranie masy, a jeżeli spalę mieśnie, to będzie efekt odwrotny...

Poradźcie.

Nikt mi nicmnie poradzi?

Aby zbudować masę mięśniową podstawą jest dieta. Myślę że możesz ćwiczyć 3x w tygodniu ale całe ciało, np tym treningiem: https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących_-_foty_str._12-t359947.html
ponadto przeczytaj: https://www.sfd.pl/Zanim_zaczniesz_nowy_temat_!!!-t408570.html


Zmieniony przez - żbik_74 w dniu 2008-08-21 09:01:39

Z A6W nie kombinuj,po coś jest opracowany odpowiedni schemat.Nie ma sensu dodawać tam nic bo i tak mięśnie są obciążone i nie mają odpoczynku.W mojej opinii po przerobieniu tego programu trzy razy jest mało efektowny i jedynie w czym pomaga to w odkryciu mięśni brzucha ale i tak pomaga osobą,które tkanki tłuszczowej mają niezbyt wiele.Wzmacnia trochę mięśnie ale nie nadaje się do budowania masy mięśniowej...Jak ktoś chce niech ćwiczy,nie zaszkodzi,ja nie zamierzam już stosować z powodów wymienionych i dlatego,że jest monotonny co szczególnie dokucza pod koniec takiego cyklu z szóstkami.Co do pracy to trudno powiedzieć,oczywiście jeśli bardzo nadwyrężasz mięśnie i nie mają czasu na regenerację to trening jest bez sensu ale przecież wiele osób pracuje i godzi to z siłownią.Może jakiś FBW lekki na początek i zobaczysz jak to się ma do reakcji ze strony Twojego organizmu.No i jak wyżej napisane dieta to podstawa bez tego nie ma sensu.Na pewno przy pracy fizycznej przydadzą się antykataboliki i coś na przyśpieszenie regeneracji czy coś na pobudzenie przed treningiem.

Praca fizyczna i ćwiczenia siłowe to dwa zupełnie inne rodzaje aktywności fizycznej.
Nie ma czegoś takiego jak spalenie mięśni od dużej ilości ćwiczeń/wysiłku. Jest ich ropad/katabolizm spowodowany zbyt małą ilością jedzenia - ogólnie żecz birąc.

Porada dla Ciebie - nie kombinuj z planem na brzuch, tylko zweryfikuj swoją dietę. Wykonuj ćwiczenia oporowe 3-4x/tydz.

Tak, dietka jest oczywiście.

Co do pracy chodziło mi właśnie o ten rozpad, żeby nie było katabolizmu. Czyli jeżeli mam odpowiednią dietkę, to katabolizm nie ma prawa zajścia tak?

A jeżeli mi zależy na rozbudowie dolnej części brzucha, to mogę skończyć A6W [jak już zacząłem]i po tym skupić się tylko na na dolnej części, żeby nie przedobrzyć?

I chciałbym czegoś więcej się dowiedzieć nt. Ćwiczeń oporowych, bo mimo przeczytania 1 artykułu, to tak średnio wiem na czym tak konkretnie, to polega. PRzykładowe ćwiczenia itd.

Jeśli masz odpowiednią dietę to katabolizmu nie musisz się obawiać.
Ćwiczenia oporowe, to ćwiczenia siłowe, np. te z tego linka:
[https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących_-_foty_str._12-t359947.html] 

Co do dolnych partii brzucha, to nie myśl że rozbudujesz jakieś kostki poniżej pępka. Tam jest płasko. Może być tylko mniej tłuszczu.