i dopingu) hehe
za***iscie sie czyta takie texty , bo jak sobie poczytam w jakie g****
mozna sie w/pie/r/do/lic przez kox to kur/wa utwierdzam sie jeszczebardziej
w przekonaniu ze nie rusze tego syfu
zarąbiscie motywujacy post
czy ten koles nie miał na tyle odwagi zeby napisac SAM o sobie ( w pierwszej osobie ) tylko prosił kogos innego
swoja droga swietnie znasz historie choroby swojego kumpla )))))))))
a tak w ogóle to znam podobny przypadek kolesia , kiedy zaczynałem gosc był ze 2 razy wiekszy ode mnie,wielki i w ogóle , a teraz z/a/j/ebał bym
go jednym strzałem ,bo jest cienki jak zapałka,po ssa zostały mu tylko
powazne choroby i troche wspomnien wiec pytam sie czy to sie naprawde opłaca brac ? sami sobie odpowiedzcie )))))))))))
P.s tak w ogóle to bez koxu mozna duzo , ja wziałem 160 kg na ławie ,
a niejeden koks jest słabszy ode mnie , dlatego chodze dumny i bujam sie jak paw ))))))))))))))))
pozdrawiam wszystkich czytelników tego działu , bo to najlepszy zakatek
SFD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!