Wybacz, że wbiję się w dyskusję.
Freed85 - sorki ale twój komentarz na temat gejliftingu jest idotyczny! To, że ktoś ma mózg to nie znaczy, że jest gejem.
Znaczy mózg mają ludzie, którzy NIE robią martwego i przysiadów? Którzy zamiast tego wykonują ćwiczenia na maszynach i różne niepotrzebne im ćwiczenia izolowane?
A mózg przydaje się m.in. do tego, żeby uniknąć błędów, zwłaszcza tych ze skutkami nieodwracalnymi!
MC źle wykonywany może uczynić człowieka kaleką - tu chyba pełna zgoda???
To już lepiej chyba laików trochę wystraszyć żeby nie uczyli się tej poprawności na [B]własnych[/B] błędach, co nie? Bo zanim się czegoś nauczą to wcześniej trafią na oddział ortopedyczny!
Ale niemal każde ćwiczenie z obciążeniem wykonywane źle, może się nieszczęśliwie zakończyć. Wystarczy brak rozgrzewki lub zbyt duży ciężar i już można mieć problemy ze stawami.
MC, przysiad, wiosłowanie, wyciskanie na barki, uginanie ramion w staniu, wyciskanie w leżeniu - to wszystko są ćwiczenia, które prowadzą do kontuzji... gdy się je źle robi.
A prawidłowej techniki nie można się nauczyć, nie wykonując ćwiczenia - zgodzisz się?
P.S. Zaperza mnie trochę podejście, że [B]prawdziwy facet[/B] jak ma jaja to idzie z szablą na czołgi itp. Brusy Łillisy, Ramba i takie tam to tylko tak wyglądają w kinie - bo w trakcie robienia zdjęć te BRUTALE zachowują się jak rozkapryszone primadonny!
Błędne porównanie.
Bo o ile szarża na czołg z szablą w dłoni zbyt wiele sensu nie ma, to martwy ciąg i przysiad to podstawowe ćwiczenia, wykonywane praktycznie od zawsze - ale po prostu ciężkie. Za ciężkie dla zniewieściałych w większości młodocianych "atletów".
"Bóg jest martwy."
Fryderyk Nietzsche