Wlasnie. I tu jest problem dlatego stalo sie to poza granicami naszego kraju a jezyk medyczny jest mi nieznany.
Jest wiadomo ze ani kostka ani inne kosci w stopie nie zostaly zlamane.
Dostalem stabilizator przy ktorym stopa moze pracowac jedynie gora-dol. Boczne skrety sa nie do wykonania. Poza opuchlizna po paru dniach widoczne sa liczne krwiaki (siniaki).
Moze ktos moglby mi podpowiedziec co sie moglo stac i czy to cos powaznego. Jedno jest pewne ze bol z dnia na dzien miaja a siniaki moze po troszeczke zanikaja. Troszke poczytalem o torebce stawowej i zastanawiam sie czy moze w moim przypadku jest to mozliwe? Czy stawanie na to noge jest wskazane czy tez nie za bardzo?
Niby pielegniarka (bo w tym czasie lekarza nie bylo) powiedziala ze moge na nia stawac...
Ruszajac stopa gora-dol nie czuje bole lecz ograniczenia ruchowa zwiazane z opuchlizna.
Mysle, ze w miare przedstawilem sytucje?
Z gory slicznie dziekuje wszystkim ktorzy cos tam napisza.
Pozdrwiam serdecznie zza oceanu.
patryk