SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

przede wszystkim brzuch.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3225

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 612
Witam ponownie i ponownie proszę o pomoc (tak na marginesie - Sniv oczywiście też otrzymałeś ode mnie SOGa bo bardzo mi pomogłeś) - do rzeczy . Otóż cała praca nad redukcją tkanki tłuszczowej mi się pi***y a to przez to , że nie moge się powstrzymać od jedzenia słodyczy! :( a szczególnie teraz jak zacząłem prace nad spalaniem zbędnego tłuszczu ujawniło się , że jestem uzależniony od słodyczy - wytrzymałem chyba ze dwa dni bez ich jedzenia ale już przez następne kilka dni nadrobiłem to z nawiązką - i na tej podstawie właśnie stwierdzam , że jestem od nich uzależniony tzn. wiem , że nie powinienem ich jeść , że to nie przynosi mi nic dobrego a wręcz odwrotnie same szkody a i tak nie moge się oprzeć im :( i choć areoby ćwicze to jednak całkowite spie***enie diety przez te słodycze (placki,ciastka,cukierki,itp,itd.) powoduje , że nie trace tłuszczu a wręcz go jeszcze przybywa . Podsumowując jest źle , bardzo źle:( i tu moja prośba do Was - jak poradzić sobie ze słodyczami - jak je odstawić - już przekonałem sie na własnej skurze , że nie dam rady ich odstawić od tak bezproblemowo z dnia na dzień:( czy są jakieś skuteczne środki zapobiegające chęci sięgnięcia po słodycze ( takie jak np. dla palaczy na rzucanie palenia ) czy są też jakieś inne sposoby może unikania słodyczy? Może się wydawać , że odchodze troche od pierwotnego założenia tematu ale tak nie jest - ten problem ze słodyczami ściśle przecież związany jest z tym jak wyglądam bo to przez nie w dużej mierze nie udaje mi sie zrobić porządku z fatem z brzucha:(
za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje . pozdrawiam !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 632 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15595
nie możesz się powstrzymać, bo zbyt drastycznie obciąłeś (prawdopodobnie) węglowodany z diety.
Na początku spróbuj jeść słodycze (jak już naprawdę nie możesz się powstrzymać) przed cardio.
Ćwicz, bo to poprawia wrażliwość mięśni i tkanek na insulinę.
Chrom - można suplementować.
Musisz przestrzegać deficytu kalorii w diecie, każdego dnia, to jest podstawowy warunek.

lifting weights, killing bears and eating whole eggs...

Blog: Lifting gets me High
http://www.sfd.pl/-t450694.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 612
Ciężko jest ciężko, ale zacząłem nowy dzień z nowym postanowieniem i mam nadzieje , że jakoś uda mi się ograniczyć a najlepiej całkiem wyeliminować słodycze z codziennych posiłków. Nie jest łatwo ale będę próbował ;). Czy myślicie , że może mi sie udać uporać się z tym tłuszczem przez 2 tyg trzymania dobrej diety i intensywnych ćwiczeń? Bardzo by mi na tym zależało ,żeby spalenie tego fatu dokonało się właśnie w te 2 tygodnie ;P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 632 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15595
NekroOS, szczerze, to przy tej wadze w stosunku do wzrostu - to pozostał jedynie najbardziej oporny tłuszcz (i może to być efekt złego odżywiania i słodyczy).
2 tygodnie to zbyt mało, a bez wyrzeczeń (np. w Twoim przypadku 0 słodyczy) to w tym czasie będzie nierealne. Nawet jesli stracisz na wadze to niekoniecznie będzie to wynikie utraty wyłącznie tkanki tłuszczowej.
Poza tym bez zdjęć to trudno cokolwiek oceniać.

lifting weights, killing bears and eating whole eggs...

Blog: Lifting gets me High
http://www.sfd.pl/-t450694.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 612
"może to być efekt złego odżywiania i słodyczy"
no i tak jest pewnie :(
ale co mi innego pozostaje jak spróbować, a może sie uda. Jak nie to trudno. hmm , że najbardziej oporny nie jest to zbytnio pocieszające no ale jeśli nie spróbuje to sie nie przekonam czy jest to możliwe. Wczoraj nie tknąłem żadnego słodycza ;p mam nadzieje ze będzie podobnie do końca miesiąca przynajmniej i , że dam rade:) Jak nie zobacze żadnej różnicy do końca miesiąca to dam sobie spokój z tym paleniem fatu i pójde już konkretnie na mase... Jeszcze raz dzięki za pomoc;)
Pozdr. ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 612
No i niestety nie udało sie! Już wiem , że moje mocne postanowienie legło w gruzach - wczoraj niestety zabrakło silnej woli - sięgnąłem po słodycze (dużo słodyczy ) , dzisiaj również zrobiłem to samo (jeszcze więcej) no i nadrobiłem z nawiązką kilkudniowy post od słodyczy;/. Teraz już dobitnie przekonałem się , że to jest baaardzo ciężka sprawa powiedzieć sobie nie jem tego i tak rzeczywiście zrobić! (rozumiem już teraz palaczy próbujących rzucić! ). No ale nie ma co rozpamiętywać - stało się i już się nie cofnie . Zgodnie ze wcześniejszą zapowiedzią, jeżeli nie wyjdzie mi z tą "szybka" redukcją fatu biore się za mase z pozostałą na brzuchu nadwyżką tłuszczu (niestety). No ale do rzeczy. Wiem , że to już nie ten dział , ale nie chce zaśmiecać forum tworząc jakieś drobne, osobne wątki w innym dziale więc spytam się tutaj(jeśli to bd konieczne założę osobny temat...) . Oto moje pytanie: Czy słodycze w diecie na mase ( spożywane codziennie - może nie w jakiś wielkich porcjach ale np. jeden baton lub czekolada ) sprawią , że ta dieta straci swą efektowność i przestanie być dietą dobra na mase? Czy fatu będzie przybywać ? Czy w ogóle przy takim problemie jak ten mój z tymi rąb**ymi słodyczami da się w miare dobrze robić masę?!?
Z góry dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 632 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15595
to trzeba było po "tym upadku" iść na aeroby

Cała tabliczka czekolady w jednym posiłku to "lekka przesada", dobrą masę można budować na Low Carb. Podwyższone stężenie insuliny pomaga, ale też nie można go utrzymywać cały czas na wysokim poziomie.
Lepsze efekt miałbyś bez słodyczy, ale skoro to jest taki problem, bo tu chcesz redukować a teraz masować, to niewielka ilość, na śniadanie i/lub zaraz po treningu w obecności dobrego źródła, a lepiej nawet źródeł białka, mogła by być do zaakceptowania. To przecież zależy tylko od Ciebie i twoich celów - kompromisów, na jakie się zdecydujesz, próbując je realizować.

lifting weights, killing bears and eating whole eggs...

Blog: Lifting gets me High
http://www.sfd.pl/-t450694.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 612
Postaram się za to wziąć już porządniej i nie zrażać tymi chwilowymi słabościami. No i bd pamiętał , że słodycze jak już coś to najlepiej na śniadanie i po treningu
Niestety często tak jest , że chce się po nie sięgnąć w danej chwili - w tej konkretnej - gdy akurat są pod ręką , nie koniecznie na śniadanie czy po treningu... No ale już wiem , że odżywiania z dnia na dzień się nie zmieni - trzeba się troche przyłożyć żeby się udało - no i do tego bd dążył , żeby się udało i żebym był zadowolony z rezultatów. Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi ! Pozdr
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ospa a trening

Następny temat

Białko przed treningiem

WHEY premium