Jednak w pełnych tarczach, ochraniacze wszedzie, rekawice bokserskie. Po treningu sporo obić krwiaków i stłuczony kciuk.
Po tygodniu przestał być spuchniety, ale nal nie był taki jak przed tą walką... zapisałem się do ortopedy prywatnie - czekanie 3 tygodnie Przychodze juz 2 miesiace po tej walce, dzisiaj, koles obmacał pyta gdzie boli w sumie lekko boli w paru miejscach ale nie jakos fast, koles na przeswietlenie wyslal, zrobilem fote, babka mowi ze cos chyba jest...
Wracam do niego a on tylko ze cytuje:
"No to po zawodach, 2 miesiące temu byłby gips teraz pozamiatane, zrosl sie juz. Przypisze Reparil , smarowac 4x dzienne, boli bo jest 'costam niepamietam'" no i to tyle od ortopedy
Kurde wyszedlem stamtad jakbym sie dowiedział ze zostal mi tydzien zycia :( Z czym to sie teraz wiaze ze zrosl mi sie sam, fakt ze nie moge prawą reką juz tak mocno scisnac jak poprzednio, troche dlatego ze jak mocno sciskam to boli mnie kciuk.
TO jakis wyrok, koniec treningow ? :(
NA starosc jakies bole czy cos, lepiej sie kropnac jakos po 40tce niz czekac na bole tego palca czy cos w przyszlosci ?
Powaznie pytam panowie to moje piersze zlamanie w zyciu, a nawet nie wiedzialem ze cos zlamalem a po tym ortopedzie czuje sie jakbym dostal tydzien zycia :/