Dziennik / koksa92 / Cel: 80 kg

dieta kuleje u mnie niestety ostatnio tez

Dzień 7 - nietreningowy - niedziela

Lipny dzień. Cały czas padał deszcz. Nie pamiętam zbytnio co jadłem, bo pół dnia poświęciłem na czytanie Pisma Świętego na polski.

Dzień 8 - treningowy - poniedziałek

U mnie dalej pada. Wstałem o 8 i byłem potwornie głodny - efekt nie trzymania się godzin jedzenia w niedzielę. Musze się bardziej przyłożyć do diety. Do szkoły miałem na 10:45. Około 17 wróciłem do domu. Na 18:30 poszedłem na siłownię. Trening zajął mi około 40 minut. Dopiero 2 tygodnie ćwiczę okrojone FBW, a widzę znaczną poprawę siły. NA samym przysiadzie prawie 10 kg, a czułem że dałbym radę podnieść jeszcze parę kilo. Trochę źle zaplanowałem czas, i potreningowy zjadłem 50 min po zakonczeniu. No ale trudno, następnym razem przygotuję wcześniej choć część.


Trening:

Przysiad - 3s - 38kg - 44kg
Wiosłowanie - 3s - 24-27kg
Wyciskanie skos - 3s - 24-30 kg
Wyciskanie sztangi stojąc 2s -- 17 kg
Uginanie ramion ze sztangą - 2s - 21 kg
Wyciskanie wąskie - 2s - 27 - 33kg

Ad.1) Bardzo ładnie mi poszło, póki co chyba moje ulubione ćwiczenie. Trzymałem się techniki, przy 44kg raz zrobiłem nie technicznie, ale szybko się zorientowałem.
ad.2) też dość gładko poszło, plecy spokojnie wytrzymały by większy ciężar, niestety za słabe ręce.
ad.3) Mały ciężar. W połowie 2 serii ręce po prostu nie dają rady. Od łokcia aż po barki strasznie mnie piecze. Muszę nad nimi popracować
ad.4) Mały ciężar, ale tutaj też ręce strasznie pieką. Zrobiłem 8 powtórzeń w 8 serii, 12 nie dał bym rady.
ad.5) Muszę zmniejszyć delikatnie ciężar. 1 serie robię z wolniejszym opuszczaniem, ale w 2 nie ma już sił. Zmniejszę ciężar kosztem lepszej techniki.
ad.6) bardzo ładnie, nie było żadnych problemów.


Dieta:
8:30 - serek jogobella musli, kilka kromek chleba z masłem do tego
12:00 - 3 kanapki z szynką
15:00 - 2 kanapki z serem
17:00 - talerz zupy burakowej, do tego mięso z garnka od tej zupy
19:40 - 2 banany (bezpośrednio po treningu)
20:20 - spaghetti
22:30 - 2 jajka



Wioski :
1. Musze wstawać wcześniej, jeść śniadanie bezpośrednio po przebudzeniu, aby przed szkołą zjeść jeszcze jeden "solidny" posiłek.
2. Słabe ręce. Moja największa wada. Trzeba nad tym popracować.

Zmieniony przez - koksa92 w dniu 2008-09-23 09:41:46

Brzuch, muszę popracować nad dolną partią. Ale na razie jest ok.

Zmieniony przez - koksa92 w dniu 2008-09-23 09:51:27

Co jest z dziennikiem?;>