Chcę zacząć regularne i intensywne treningi siłowe. Dotychczas jechałem czymś takim:
Trening na siłowni co drugi dzień, raz w tygodniu w domu brzuch, 2 x biegi, jeden dzień totalnego zlewu.
I dzień: góra pleców/triceps
podciaganie końca sztangi - 4 x 12/10/8/8
wioslowanie na skośnej - 4 x 12/10/8/8
przyciaganie linki w siadzie płaskim - 3 x 12/10/8
ściąganie drążka na wyciągu - 4 x 10/10/8/8 (dwie serie do klaty, dwie do pleców)
prostowanie ramion na wyciagu stojac - 4 x 12/10/8/8
wyciskanie francuskie w siadzie - 4 x 12/10/8/8/
II dzień: klatka/biceps
Wyciskanie na ławce poziomej 3 x 12/10/8
Wyciskanie na ławce skośnej 3 x 12/10/8
Wyciskanie sztangielek 3 x 12/10/8
Krzyżowanie linek w staniu 2 x 10/8
rozpiętki na maszynie 2 x 10/8
(przy czym dwa ostatnie ćwiczenia robiłem na minimalnych ciężarach, głównie dla odprężenia mięśni)
Uginanie ramion ze sztangą - 4 x 12/10/8/8
uginanie ramion na wyciągu - 4 x 12/10/8/8
III dzień dół grzbietu/barki
wyciskanie sztangi siedząc - 4 x 10/10/8/8 (dwie serie do klaty, dwie do karku)
unoszenie sztangielek - 4 x 12/10/8/8/
podciaganie sztangi wzdluz tulowia - 3 x 10/8/8/
szrugsy - 3 x 12/10/8
"dzień dobry" - 4 x 10/8/8/6
martwy ciąg - 4 x 10/8/8/6
Plan zyskał aprobatę opiekuna pakierni, na której się pojawiałem - jako mocny i prosty. Rzecz jasna nie wykonywałem go niezmiennie przez x m-cy - wprowadzałem nowe ćwiczenia, natomiast ilość serii i powtórzeń pozostawała niezmienna, zmieniało się obciążenie - tu też starałem się o ciągły progres. Brak treningu nóg ze względu na biegi.
Czekam na opinie. Dobre to, czy marnowałem czas i trzeba diametralnie zmieniać?
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - Kipchaq w dniu 2008-09-14 04:30:59
Bóg, Hono(rarium), Ojczyzna!