mareczekk7
Witam wszystkich serdecznie.
Na początku chciałbym podziękować wszystkim, za tak wspaniałe forum gdzie można się wymienić informacjami, i oszczędzić dzięki temu wiele czasu i mieć najlepsze możliwe efekty. Wspaniała sprawa.
Mam prosbę, chciałbym jeśli to możliwe, byście mi powiedzieli parę rzeczy o moim treningu. A więc moze zacznę od początku. Wzrost 179cm, waga 86kg. Mam od urodzenia szeroką klatę która ładnie się pompuje, ale cienkie i długie ręce, i zawsze wydęty brzuch. Brzuch ćwiczę napinając mięśnie, kiedyś zrobilem 6 weidera. Ale brzuch nie jest dla mnie najważniejszy, chcę zeby do lata jakoś ręce zaczęly ładnie wyglądać, bo ręce psują wszystok. Wolałbym już mieć małą klatę i ladne lapki.
Zawsze cwiczyłem pompki, robię ich codziennie 4 serie po 31 pompek, od czasu do czasu machałem hantlami, ale po miesiącu dwóch, nie widząc efektow rezygnowalem zniechęcony. Często się podciągam na drażku, staram się codziennie 4 serie po 3 podciagnięcia. Do tego codziennie od wielu lat robię minimum 300 uderzeń w worek bokserski, dla zachowania formy.
Ok. półtora miesiąca temu zacząłem ćwiczyć wg wskazań ludzi którzy się na tym znają, czyli dałem czas mięśniom na odpoczynek, i nie katowałem ich codziennie.
Moja prośba jest specyficzna. Na siłownię nie mogę chodzić, mam chorobe jelit (IBS) ktora nie ma zadnego wpływu na trening przyrost mięśni itd., natomiast mam często biegunki nerwowe, wzdęcia i siłownia odpada właśnie ze względów "nerwowych" i estetycznych. Muszę ćwiczyć w domu.
Ponieważ jestem chory, nie pracuję, wiec odpada kupno sprzętu. Siedzę w domu, ale ruchowo jestem sprawny wiec chcę ładnie wyglądać. Mam hantel skłądajacy się z czterech kółek po 2.5kg i gryf ważący ok. półtora kilo. Cwiczę tak:
Jeden dzień biceps, siadam na łóżku, opieram rękę na udzie i podnosze hantel, najpierw dwie serie hantle z dwoma kółkami czyli ok 6.5kg i tu robię ok 16 powtórzeń w serii, później dwie serie z trzema kółkami czyli ok 9kg, i tu robię 12 powtórzeń, i ostatnia seria żeby zestresowac mięsień jak wyczytałem, i wszystkie cztery kółka czyli 11.5kg i 10 powtórzeń.
Następnego dnia robię triceps, staję przed lustrem, i zaginam rękę nad głową. Cztery serie z dwoma krążkami (6.5kg) po 14 powtórzeń, i ostatnia seria 9kg 10 powtórzeń.
Ćwiczę tak około połtora miesiaca, i wczoraj moja przyjaciółka mi powiedziała ze wyraźnie widać że biceps mi urósł, strasznie mnie to zmotywowało, chcę ćwiczyć i wreszcie mieć ładną łapkę.
W domu mam drążek, tylko ten hantel z czterema kółkami po 2.5kg, i proszę żebyście mi doradzili jak mam ćwiczyć, żeby jak najwięcej przypakować biceps i triceps w pierwszej kolejności, i w drugiej kolejności trochę barki by się przydało dopakować.
Z mięsa jem tylko ryby, nie mogę jeść cukrów, pizz i śmieciowego żarcia, piję wodę przeważnie, zero bąbelkowanych napojów niestety.
Czasu mam sporo, zero kontuzji. Przed pakowaniem zawsze te pompki i worek bokserski, rozciąganie, przysiady, skakanka więc jestem rozgrzany.
Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi, i przepraszam jeśli coś nie dopisałem albo jest niejasne.
Pozdrawiam!
Na początku chciałbym podziękować wszystkim, za tak wspaniałe forum gdzie można się wymienić informacjami, i oszczędzić dzięki temu wiele czasu i mieć najlepsze możliwe efekty. Wspaniała sprawa.
Mam prosbę, chciałbym jeśli to możliwe, byście mi powiedzieli parę rzeczy o moim treningu. A więc moze zacznę od początku. Wzrost 179cm, waga 86kg. Mam od urodzenia szeroką klatę która ładnie się pompuje, ale cienkie i długie ręce, i zawsze wydęty brzuch. Brzuch ćwiczę napinając mięśnie, kiedyś zrobilem 6 weidera. Ale brzuch nie jest dla mnie najważniejszy, chcę zeby do lata jakoś ręce zaczęly ładnie wyglądać, bo ręce psują wszystok. Wolałbym już mieć małą klatę i ladne lapki.
Zawsze cwiczyłem pompki, robię ich codziennie 4 serie po 31 pompek, od czasu do czasu machałem hantlami, ale po miesiącu dwóch, nie widząc efektow rezygnowalem zniechęcony. Często się podciągam na drażku, staram się codziennie 4 serie po 3 podciagnięcia. Do tego codziennie od wielu lat robię minimum 300 uderzeń w worek bokserski, dla zachowania formy.
Ok. półtora miesiąca temu zacząłem ćwiczyć wg wskazań ludzi którzy się na tym znają, czyli dałem czas mięśniom na odpoczynek, i nie katowałem ich codziennie.
Moja prośba jest specyficzna. Na siłownię nie mogę chodzić, mam chorobe jelit (IBS) ktora nie ma zadnego wpływu na trening przyrost mięśni itd., natomiast mam często biegunki nerwowe, wzdęcia i siłownia odpada właśnie ze względów "nerwowych" i estetycznych. Muszę ćwiczyć w domu.
Ponieważ jestem chory, nie pracuję, wiec odpada kupno sprzętu. Siedzę w domu, ale ruchowo jestem sprawny wiec chcę ładnie wyglądać. Mam hantel skłądajacy się z czterech kółek po 2.5kg i gryf ważący ok. półtora kilo. Cwiczę tak:
Jeden dzień biceps, siadam na łóżku, opieram rękę na udzie i podnosze hantel, najpierw dwie serie hantle z dwoma kółkami czyli ok 6.5kg i tu robię ok 16 powtórzeń w serii, później dwie serie z trzema kółkami czyli ok 9kg, i tu robię 12 powtórzeń, i ostatnia seria żeby zestresowac mięsień jak wyczytałem, i wszystkie cztery kółka czyli 11.5kg i 10 powtórzeń.
Następnego dnia robię triceps, staję przed lustrem, i zaginam rękę nad głową. Cztery serie z dwoma krążkami (6.5kg) po 14 powtórzeń, i ostatnia seria 9kg 10 powtórzeń.
Ćwiczę tak około połtora miesiaca, i wczoraj moja przyjaciółka mi powiedziała ze wyraźnie widać że biceps mi urósł, strasznie mnie to zmotywowało, chcę ćwiczyć i wreszcie mieć ładną łapkę.
W domu mam drążek, tylko ten hantel z czterema kółkami po 2.5kg, i proszę żebyście mi doradzili jak mam ćwiczyć, żeby jak najwięcej przypakować biceps i triceps w pierwszej kolejności, i w drugiej kolejności trochę barki by się przydało dopakować.
Z mięsa jem tylko ryby, nie mogę jeść cukrów, pizz i śmieciowego żarcia, piję wodę przeważnie, zero bąbelkowanych napojów niestety.
Czasu mam sporo, zero kontuzji. Przed pakowaniem zawsze te pompki i worek bokserski, rozciąganie, przysiady, skakanka więc jestem rozgrzany.
Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi, i przepraszam jeśli coś nie dopisałem albo jest niejasne.
Pozdrawiam!
Pakuję więc jestem.
Krzysztof Piekarz
