aeroby a masa

Witam, forum czytam od ponad roku,ale ostatnio nasunelo mi sie pytanie, na ktore jednoznacznej odpowiedzi tutaj nie znalazlem.

Mam 22 lata, 180 cm wzrostu i 78 kg, trenuje od roku z miesieczna przerwa na wakacje. Poczatkowo trening i odzywianie opieralem na wskazkowkach dla ektomorfikow, co doprowadzilo do lekkiego zatluszczenia (BF ok.18%), gdyz wlasciwie to jestem mniej wiecej w 40% ektomorfikiem, 40% mezomorfikiem i 20% endomorfikiem (wiem,ze nie mozna tego tak okreslac, ale chcialem wam jakos przyblizyc moja sylwetke).Wiosna oprocz treningow na silowni doszedl boks tajski i lekki kaloryfer na brzuchu znowu wrocil (takiego mega wyraznego jeszcze nigdy nie mialem, ale mam nadzieje jeszcze wszystko przede mna).Potem przyszlo wakacyjne rozluznienie dyscypliny i teraz powoli wracam do formy sprzed kilku miesiecy. Moim celem jest ladnie wyrzezniona nieprzesadnie umiesniona sylwetka.I tutaj wspomniany wczesniej pytanie:

Czy da sie rozwijac mase miesniowa nie podnoszac BF? Wiem,ze standardem dla wiekszosci z Was jest stosowanie na przemian treningu i diety na mase na zmiane z okresem redukcji, kiedy gubicie tluszczyk, ale ja mam dosc luzne podejscie do treningow i boje sie,ze kiedy sie zatluszcze moglbym juz nie wrocic do dawnej formy.Wpadlem na pomysl,zeby w dni treningow silowych (3 dni w tyg, cwicze splitem) stosowac diete na mase z dodatnim bilansem kalorycznym,zeby miesnie rosly, a w dni treningow aerobowych (czyli boks 2 razy w tyg) - z ujemnym bilansem, zeby spalic zbedny fat. Co Wy na to? Ma to jakis sens, czy jest jakis powod dla ktorego tak sie nie robi? Jezeli tak to jaki i jak w inny sposob rozwijac sylwetke, bez zwiekszania BF (i bez zbilansowanej diety, bo na to nie mam czasu/pieniedzy/glowy/checi :) ?

Dodam ,ze do tego momentu bez konkretnej diety, zachowujac jedynie kilka zasad zywieniowych (latwo przyswajalne bialko po treningu, bialko na noc, jednocyfrowa liczba kebabow tygodniowo itp.) i stosujac przez rok praktycznie ten sam program treningowy udalo mi sie calkiem ladnie rozbudowac zachowujac ten niewyrazny kaloryfer, wiec moj organizm specjalnie oporny nie jest

Dzieki jezeli ktos sie poswiecil i doczytal do tego momentu, a jeszcze wieksze dzieki za odpowiedzi na moje pytanie i wszelkei rady, Pozdrawiam

pomoze ktos?

Oczywiście że się da wielu zawodników stosuje dodatkowy trening aerobowy aby utrzymac nadmiar tkanki tłuszczowej w ryzach.

Jednak sprawa nie jest prosta mianowicie dieta musi być z lekkim dodatnim bilansem, a aeroby musza być w nim ujęte aby łączny dobowy bilans kaloryczny był na lekki plus.

Budujesz wówczas ładną niezatłuszczoną masę mięśniową ale oczywiście w dużo wolniejszym tempie.

pozdro

Jak wyglada kwestia lapania masy , doczytalem ze wzglednie utrzymujesz kaloryfer wiec nie zalewa Cie czyli bardziej jestes ekto. Traz Twoj wybor czy chcesz masowac w pelnym tego slowa znaczeniu czy powoli trzymac sie sylwetki nieskozatluszczonej. Jesli to pierwsze ogranicz jakiekolwiek inne aktywnosci poza silownia do minimum, aeroby rowniez. Szybciej zlapiesz mase bo jak wiadomo ekto na swojej drodze poprzez pojscie do piwnicy z 4 pietra i powrot do gory juz traci kalorie i tym samym ma problem z lapaniem masy. Oczywiscie to taka przenosnia z tym przykladem. Jesli jednak chcesz lapac czyste miecho wrzuc sobie aero 1x w tygodniu by kontrolowac poziom tluszczu.


pozdrawiam

Zmieniony przez - _IvErSoN_ w dniu 2008-09-17 11:12:42

Ciezko mi powiedziec jakby wygladalo to lapanie masy, gdybym robil to na powaznie. Bo do teraz masowanie wygladalo tak,ze staralem sie jesc duzo (PRAWDOPODOBNIE kalorie wychodzily na plusie), ale do tego byl ten boks 2x w tygodniu no i sporo na rowerze jezdze i biegam za autobusami ,wiec tluszcz nie mial takich dogodnych warunkow do rozwoju.Ale z moich obserwacji wynika, ze gdybym oprocz silowni przestal sie ruszac to mogloby mnie troche "zalac"-jak Ty to mowisz

Co sadzicie o moim pomysle z ujemnym bilansem kalorycznym w dni 'aerobowe'?

Wydaje mi się że to takie bawienie się kaloriami

Ułóż sobie dietę masową na lekkim plusie kalorycznym i obserwuj organizm przy niezmienionej aktywności.

Jeśli będziesz rósł w tłuszcz obcinasz trochę węgli i obserwujesz.

To metoda czasochłonna ale szybko się połapiesz jak organizm reaguje na konkretne odżywianie i trening.

Wiadomo że jeśli bilans będzie na plus możesz troszkę tłuszczyku złapać ale trzymaj go krótko

pozdro