tallulah1
Witam
Mam pytanie dotyczące naciągnięcia mięśnia. Nie jestem żadnym sportowcem, na co dzień nic nie trenuje oprócz niezobowiązującej gry w kosza i nie jestem zbyt porozciągany ani jakoś specjalnie sprawny fizycznie. Na wf ie miałem bieg na 60tke, wiec dałem z siebie wszystko. Zakończyło się to zakwasami, i wszystko byłoby ok, gdyby nie to ze następnego dnia znów musieliśmy biegać na 60 bo wfista stwierdzil ze mielismy za dobre czasy. No więc pobiegłem raz, zakonczylo sie to ostrym bolem ud, ale je rozciagnalem i po 5 min było juz w miare ok, chcialem poprawic czas. Tym razem po 20m złapał mnie straszny bol w lewym udzie, pomyslałem ze to skurcz, zacząłem rozciągać i masowac nogę ale nic to nie dało. Teraz, po ok 10h bol w lewej nodze ani troche nie ustąpił, a na dodatek ledwo chodze. Moje pytanie do Was, to czy od zwykłego biegania mogło mi się stac cos powazniejszego z mięśniem prostym uda, bo nie wiem czy isc do lekarza, czy wystarczy poprostu poczekac.
Pozdro Mateusz
Mam pytanie dotyczące naciągnięcia mięśnia. Nie jestem żadnym sportowcem, na co dzień nic nie trenuje oprócz niezobowiązującej gry w kosza i nie jestem zbyt porozciągany ani jakoś specjalnie sprawny fizycznie. Na wf ie miałem bieg na 60tke, wiec dałem z siebie wszystko. Zakończyło się to zakwasami, i wszystko byłoby ok, gdyby nie to ze następnego dnia znów musieliśmy biegać na 60 bo wfista stwierdzil ze mielismy za dobre czasy. No więc pobiegłem raz, zakonczylo sie to ostrym bolem ud, ale je rozciagnalem i po 5 min było juz w miare ok, chcialem poprawic czas. Tym razem po 20m złapał mnie straszny bol w lewym udzie, pomyslałem ze to skurcz, zacząłem rozciągać i masowac nogę ale nic to nie dało. Teraz, po ok 10h bol w lewej nodze ani troche nie ustąpił, a na dodatek ledwo chodze. Moje pytanie do Was, to czy od zwykłego biegania mogło mi się stac cos powazniejszego z mięśniem prostym uda, bo nie wiem czy isc do lekarza, czy wystarczy poprostu poczekac.
Pozdro Mateusz
Krzysztof Piekarz
