Co po uderzanym.. czyli doszkalanie się :)

Witajcie.

Trenowałem Takewon-Do. Odrazu napiszę, że nie były to treningi typu "kopać jak najwyżej, a ręce gdziekolwiek" - były to treningi całej stójki, mieszanina boksu i TKD. Również mam jakieś pojęcie o parterze. Chciałbym teraz się udoskonalić w samoobronie, a dokładniej - w chwytach, dźwigniach. Chciałbym zapisać się na styl chwytany. Zależy mi głównie na samoobronie, chwytach, dźwigniach, rzutach. Co polecacie? Myslałem o Aikido.

Pozdro ;)

ja wybralbym zapasy, bjj, w dalszej kolejnosci judo ale wszystko zalezy od tego co jest w Twoim miescie i poziomow klubu...

Smiem zauwazyc, ze dzial grappling nie tyczy sie aikido.
Aikido jest jest jak najbardziej stylem tradycyjnym, pomimo iz powstalo pozniej niz judo.

jak myslisz o samoobronie, to powinienes rzucic w pierony TKD i pojsc na boks, MT, zapasy czy judo.

Co do TKD które ćwiczyłem - mówię, nie były to treningi tylko nóg. Były podstawowe kopnięcia, dużo było technik bokserskich, sparingów (razem z parterem - jak MMA). Więc stawiam raczej własnie na przydatność na ulicy, a nie jakieś magiczne kopnięcia z 10 obrotami :P
Jeżeli chodzi o miasto, to jestem z Warszawy - więc nie powinno być problemów :)
Tak więc polecacie BJJ, zapasy? :)

Skoro chcesz sie uczyć rzutow i dźwigni to jak najbardziej judo lub bjj - w tym pierwszym multum rzutów,w tym drugim mnóstwo dźwigni i innych technik