Treningi sa rotacyjne, czyli robisz A, B, A itd. Czyli w pierwszym tygodniu masz klate raz, potem 2x, nastepnie znowu raz. Niezmiennie na kazdym treningu powinien byc przysiad.
Co do Twojej propozycji: przysiad moze byc co trening, a pozniej mozesz dac w pon i pt, zeby miec dalszy progres. MC raczej z rotacja, tak jak inne cwiczenia. MC i siady co
trening i na raz? Za ciezko bedzie. Mozesz zamieniac MC z wioslem. Jako dodatek drazek i dipsy. Najwazniejszy jest przysiad, jest podstawa planu
2. Mozesz, ale nie przeginaj. Czyli nie katuj za kazdym razem. Mozesz robic zamiennie: raz przedramie, raz brzuch. Chociaz uwazam osobiscie przedramie za zbedne. Robiac MC i wioslo, a takze wyciskanie (na barki szczegolnie) pracuje bardzo intensywnie i naprawde dobrze "puchnie". We wszystkich wymienionych cwiczeniach jestem juz blisko swoich maksów wiec cos tam wiem (sam robie 5x5 zreszta)
3. Trening robisz poki dziala. Jesli nie mozesz sie juz ruszyc z kilogramami nawet po hard deloadzie, to znaczy ze plan zrobil dla Ciebie wszystko co mogl...
4. Najpierw ogolna, potem krótka specjalistyczna przed kazdym cwiczeniem (po 2 serie rozgrzewkowe powinno wystarczyc)