Mianowicie, nie pracuje zbyt fizycznie ale mozna powiedziec ze w pracy sie nachodze;/ i tak po pracy jestem w domu na 20, nastepnie herbatka i na trening. Problem poelga na tym ze brakuje mi czasem nie checi ale wlasnei energii zeby podnosic ciezar;//
Co co suplemacji to biore serwatke rano i po treningu i bialko na posilek potreningowy, bialka w diecie mi nei brakuje. Weglowodany ograniczam, duzo na sniadanie i sporo na posilek przedtreningowy + carbo po treningu, w ciagu dnia malo wegli. Nie brakuje mi energii w ciagu dnia ale wieczorem przed samym treningiem;/
Co w takim przypadku zakupic?? jakis NO, shock therapy czy moze Thermo speeda z olimpa(dodatkowo wypalilo by trroche fatu)?? kreatyny narazie nie chce, zwiekszac weglowodanow tez nie.
DZieki z gory za odpowiedzi:)
"Z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność" :)