Jest problem i mam nadzieje ktos pomoze, a mianowicie. Mam 16 lat i 186cm wzrostu, a waze... No wlasnie... Zaledwie 67kg. Gram w kosza. Chodzi o to, ze musze przytyc, bez chodzenia na silownie, wiadomo- szkola, panna, treningi, znajomi, wiec ogolnie czasu na chodzenie na silownie nie znajde, chyba ze 1-2 razy w tygodniu, ale to bez sensu. Poza tym treningi i silownie to jednak beznadziejne rozwiazanie... Mam hankle w domu, ale przydaloby sie cos dzieki czemu przybiore na wadze i pomoze mi w przybraniu na masie miesniowej. Jedni mowia weglowodany, inni bialko, inni kreatyna. Co Wy mozecie mi powiedziec i zaproponowac ?
Z gory dzieki.