Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
204
Witajcie,
Biore sie za porządne odżywianie, cel masa.
Pracuje na codzien, wiec chcialbym zjesc wartosciowy posilek zamiast szybkich chinskich zupek w biegu.
Co mozna przyrządzic zeby potem zabrac to w pojemnik i bylo to smaczne nawet jak bedzie zimne.
Czy piers z kurczaka bedzie lepsza ugotowana czy usmazona jak wystygnie?
Jakie macie sposoby na to? ;)
Szacuny
29
Napisanych postów
4524
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
33482
Piers z kurczaka zdrowsza bedzie jak ja ugotujesz lub udusisz. Smazenie stawiaj zawsze na koncu. Nie wiem czy znajdzie sie cos aby bylo dobre nawet wtedy jak bedzie zimne, na pewno zadna potrawa nie bedzie smakowac tak jakby byla odrazu przyrzadzona i jeszcze ciepla. Pokombinuj, ja bralem do pojemnikow ryz/kasze/makaron + mieso + sos + warzywa.
Szacuny
1
Napisanych postów
69
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1820
ja chodze do szkoly i robie tak:
wieczorem przyrzadzam sobie jedzonko ok godz 21 tj:
-150g ryzu ( nie polecam makaronu poniewaz nastepnego dnia staje sie suchy i sklejony)
-2jajka/100 piersi
-pomidor/papryka/marchew wedle uznania.
Piersi smarze na teflonie bez dodatku tluszczu, oczywiscie wczensiej zapekluje ja a dopeiro potem smarze. Rozbijam ja jak kotlety schabowe i wrzucam na rozgrzana patelnie i smarze ok 2min z kazdej strony, potem dodaje ok 50ml wody + jakies tam przyprawy do smaku i dusze ok 1min. Piers kroje na deseczce w kostke i wrzucam do ryzu i zalewam wszystko woda z duszenia, ew podczas smazenia piersi mozna podsmazyc cebulke pokrojona w kostke i dodac wszystko razem. Wrzucam do lodowki i rano zabieram jedzonko do szkoly ;)
Szacuny
80
Napisanych postów
9947
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
52544
Co prawda to prawda, nie ma to jak cieply obiad, ale jesli nie mozesz, to jesli chodzi o kuraka, to jest ok nawet po wystygnieciu
Ryz/makaron czy kasza juz nie za ciekawie no ale trudno;/ Sosów tez nie polecam na zimno, traca smak i konsystencje, przez co jedzenie ich to juz nie to samo.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Szacuny
1
Napisanych postów
69
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1820
jak dla mnie to jedzonko jest ok bo ryz nie trawi walorow smakowych (moim zdaniem) a przy tym nie jest suchy i naprawde posilek to smaczny. Ew mozna rano dodac ok 100ml smietany i przed zjedzeniem wszystko zmieszac to nie bedzie az tak suche ;)
Szacuny
1
Napisanych postów
134
Wiek
40 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3215
Fajna propozycja to sałatka gyros, nawet na zimno jest za***iaszcza. Gyros z piersi z kurczaka, najpierw dusisz,potem odlewasz tą całą wode z tłuszczem i lekko przysmarzasz dodając przyprawy Kebab i jak ktoś lubi to troche chilli, do tego posiekana sałata pekińska, i co sobie tylo chcesz np papryka, pomidor, kukurydza, groszek itd. Zasada jest taka że gyros idzie na sam spód, na to wymieszane składniki sałatki z jakimś sosem np. Knor sałatkowy...(chociaż niekoniecznie) i voila :) można jeszcze sosik jakiś do tego dorobić osobno np. śmietankowy i dodać bezpośrednio przed spożyciem... generalnie dupe urywa
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
generalnie jak kolega wyżej już pisał sosy średnio się do pudełek nadają bo tracą konsystencję (tzn. zastygają), ja używam chrzanu i musztardy, rzadko keczupu. Najczęściej wołowina/wieprzowina + ryż (musi być dobrze ugotowany, żeby smakował na zimno i przechowywany w lodówce w pojemniku) + warzywa i oliwa do butelek 50ml po alkoholach
Szacuny
24
Napisanych postów
3962
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
51046
Ja ostatnio w szkole szamam makaron razowy z orzechami włoskimi i oliwą z tychże orzechów. Dorzucam jeszcze ugotowanego/upieczonego kurczaka pokrojonego w kostkę czy co tam jest w lodówce z mięcha.