Ostatnio czytałem w necie o tych ziołach na stronie dr Henryka Różańskiego. Podaje tam sporo mieszanek z wykorzystaniem różnych ziół. Przy kozieradce była również mieszanka. Pod tekstem było coś takiego:
"Mieszanka może wpływać na testy biochemiczne antydopingowe!"
Z tym jest związane moje drugie pytanie. Czy te zioła mogą blokować naturalną produkcję testosteronu? Ogólnie może to bzdura co tu piszę, bo wszyscy myślą (czy twierdzą), że usprawnia wydzielanie hormonów. Natomiast nie możliwe jest podniesienie tych hormonów ponad maksymalne progi fizjologiczne organizmu. Gadałem również z człowiekiem, który twierdził że z jego doświadczeń kozieradka (duże dawki na pograniczu toksyczności) działała podobnie jednak dużo słabiej jak gonadotropina (hcg). Moje pytanie:
Czy waszym zdanie jest to niebezpieczne? Jak się na to wszystko zapatrujecie?
pozdro