basen na redukcję- warto?

robisz ten brzuch bez obciążen? bez hantelek?

bez, uwazam, ze nie trzeba obciazenia na brzuch, to sa bardzo wytrzymałe miesnie, one lubią więcej powtórzeń, a mi nie zalezy na wymuszaniu wzrostu i tak w ciazy talie zgubilam .
A tak nawiasem mówiąc sam trening silowy, gdy robisz cwiczenia złożone takie jak przysiady, MC, wyciskanie na lawce... bardzo angażują miesnie brzucha i to wystarcza, reszta to taka kosmetyka, byle nie przesadzac z iloscia, brzuch 3x w tygodniu to max.

no to ile robisz powtórzen na brzuch - spięcia część górna, a preferujesz jakies a6w, albo absII co o tym sadzisz?
widze tez ze nie bawisz sie w mięśnie przywodzące..

a tak wracając do tematu, to pływanie jest dobrym spalaczem kalorii.
Jak to powiedział trener do rockyego:
"idż pływaj, to zaangażuje w wysiłek takiemięśnie o których nie miałeś nawet pojęcia" - czy jakoś tak
tylko musi to być porządne pływanie, tak samo zresztą jak trening siłowy tez musi być porządny.
Jeśli nie zależy ci na budowaniu masy, to możesz sobie spokojnie przez tydzień popływać zamiast siłowni

Dokladnie jak w tym planie na brzuch z linku w moim podpisie po 20x w 3 seriach. Tak jak napisalam to jest moj plan, ktory robie. A6W znudzil by mnie szybko, nie mam cierpliwosci lezec i patrzec sie w sufit i uwazam, ze cwiczenie codzienne nie jest dobre dla miesni, ABSII, spoko, ale nie czuje potrzeby skoro wymyslane na poczekaniu plany dzialaja i daja frajde, bo robie mocno zroznicowane cwiczenia

Trening opieram na cwiczeniach zlozonych, te spalaja najwiecej kalorii i najelepiej pobudzaja, cackanie sie w drobiazgi, nie ma takiego efektu