Na początku może plan:
Poniedziałek
Przysiad 3 x 12 ***
Wyciskanie 5x5
Wiosłowanie 5x5**
Dipsy 3x10
***- Chwilowo przez 2 tyg potem przeskoczę na 5x5. powód- chory byłem i troszke osłabiony jestem, wydolność ogranizmu bardzo spadła.
**- mogę robić sztangielkami bo bardziej czuje szerokie?
Wtorek:
Przysiad 3x12
Wyciskanie sztangi góra 5x5
Martwy Ciag *
drążek podchwyt 3xmax
*- Nie chce robić Martwego, wiem o ty że jest to bazowe ćwiczenie i bardzo ważne ale zdrowie jest ważniejsze.Wiem że poprawna technika i nic mi nie będzie ale wole być ostrożnym. Na co moge zamienić ?
Piątek:
Przysiad 3x12
wycisk płaska 5x5
wiosłowanie 5x5
uginanie ramion bic 3x10
Wiem że troszkę zatraciłem sens treningu bo chodzi tu o bazowe ćwiczenia wielostawowe ale chyba nie jest tak źle.
Zastanawiam się czy wybrać formę ze stałym obciążeniem czy z progresywnym.
A jeżeli chodzi o progresję to załóżmy że moje 5pm wynosi 60kg na płaskiej.
Rozłożenie obciążenia wyglądałoby tak:
1s-30kg
2s-40kg
3s-50kg
4s-55kg
5s-60kg
Na kolejnej sesji mam zwiększyć obciążenie w 4 seriach ale wszystko tak aby wykonac te 5 zamierzonych powtórzeń bez wymuszonych. A po dłuższym okresie czasu zwiększyc obciązenie w 5 serii. Dobrze myśle czy nie? :D
Myślę ze zrozumiale objaśniłem moją rozkminę :D Pozdrawiam.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16
Waga: 60kg
Wzrost: ok 170
Cel treningowy: siła i masa
Staż treningowy na słowni: 3 miesiące
Uprawiane inne sporty: -----
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): prawie full :)
Dieta: srednio :(
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak