biegi

Witam.Za kilka dni biorę udział w biegu na 10 mil.Nigdy wcześniej nie biegałem na tak długie dystanse i mam mały problem jak się przygotować,co zjeść w dniu biegu aby nie zabrakło mi energii i żebym wogóle ukończył ten bieg

Czesc! Ja dzisiaj biegam na 10 km :)
Co zjeść... : Jesli biegniesz od rana... to sporo chleba :) z masełkiem i miodem. Pamietaj tez o wodzie... bo sie napocisz biegnąc...
Ukonczenie biegu... to zalezy tylko od Ciebie nie od tego co zjesz... jesli jestes wytrzymaly to przebiegniesz.

Pamietaj... 10 mil to sporo... jesli juz bedziesz czul ze nie mozesz to przestan biec... w takich biegach zdarzaly sie rozne wypadki... pamietaj o swoim zdrowiu... lepiej nie przebiec niz pozniej mialoby stac sie cos niepotrzebnego :)

Biegaj 3x w tygodniu 2x w tygodniu z przebiezkami... w niedziele rob dlugi bieg dla sprawdzenia poprawy. :)

Odpoczynek przed biegiem minimum 2 dni i dluga rozgrzewka przed samym biegiem :)

Zmieniony przez - Fighterek w dniu 2008-10-05 10:05:29

"Za kilka dni biore udzial w biegu na 10 mil (...) jak sie przygotowac ?"

Czlowieku, !!

Gdybys przyszedl do Nas na kilka MIESIECY,a nie dni przed biegiem, to cos bysmy poradzili. Teraz jedyna rada jest modlitwa o nadprzyrodzone wlasciwosci w czasie biegu ...

Racja :) Tu trzeba miesięcy, a może i nawet lat treningu!
Ale nie przekreslaj siebie samego z góry, bo to jest najgorsze.
Wierz w siebie...

NIEMOŻLIWE JEST NICZYM!

Zmieniony przez - Fighterek w dniu 2008-10-07 00:24:16

Dzięki,wierzę że dobiegnę a to już dużo.Po drugie jest to bieg charytatywny,dla zasady a nie jakieś prestiżowe grand pre:)Biegnę bo przede wszystkim cel jest szczytny a po drugie chcę się sprawdzić.Co prawda nie biegam regularnie,a już na pewno nie takie dystanse ale prowadzę aktywny tryb życia.Ćwiczę na siłce kilka razy w tygodniu i regularnie odwiedzam pływalnię(nie,nie po to by pooglądać płeć przeciwną:) Także mam nadzieję ,że podołam i pochwalę się tym za kilka dni. 3majcie kciuki!Pozdro

Jaki jest największy dystans jaki do tej pory przebiegłeś ?
Jeśli to bieg charytatywny i czas nie jest priorytetem to proponuję rozważnie zastosowania metody Gallowaya. Jest to bardzo prosta metoda opracowana dla osób biorących udział w biegach na długie dystanse które nie są za dobrze do tych biegów przygotowane lub np. wracają do biegów po kontuzji. Polega ona na podzieleniu całej trasy biegu na etapy: 6 minut biegniesz 1 minutę maszerujesz i tak od samego początku biegu. Zastosowanie tej metody powinno zapewnić ci spokojne i bezpieczne dotarcie do mety.

Zmieniony przez - Devgroup w dniu 2008-10-07 15:35:41