Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3
Witam. W kwietniu na meczu niefortunnie zrobilem zwod i noga uciekla mi w druga strone niz miala ... w efekcie zerwalem wiezadla przednie krzyzowe, uszkodzilem łąkotke itd. Jestem po 1 szej operacji w ktorej usunieto mi czesc zlamanej łąkotki ktora fruwała po stawie i stad bral sie ogromny ból oraz sciagnieto wode,krew a przede wszystkim upewniono sie ze wiezadla sa flakowate i nieuzyteczne.Noga mnie boli, nie moge robic niczego co wiaze sie z duzym ruchem kolana nawet w aucie czasem ciezko mi sprzeglo do konca wcisnac,noga jest niestabilna do tego co jakis czas ucieka. Poki co czekam na komisje lekarska, i tutaj pojawia sie moje pytanie czy moge z takim czyms ubiegac sie o mlodiezowa rente czy jakos tak, slyszalem ze przysluguje ona do 21 roku zycia.Uwazam ze nie jest to uraz na tydzien czy dwa , lecz cos powaznego co blokuje mnie w zyciu. Nie moglem znalesc niczego dokladnego na forach wiec umieszczam ten temat. Prosze o odpowiedz jezeli ktos mial taka "przygode" jak ja lub posiada znaczaca wiedze :) z Gory dziekuje Marek S.
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3
ale mi chodzi o okres w ktorym jestem "nieuzyteczny" ktory jeszcze troche potrwa ... czeka mnie jeszcze wlozenie czegos w urwane wiezadla a to sie wiaze przeciez z oczekiwaniem i to nie krotkim. w tym czasie nie przysluguje nic?
Szacuny
7
Napisanych postów
449
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5387
Nie ma szans na rente , znam osobe która była po wypadku i tez sie starała o własnie taki "przywilej" i nie ma mowy o czyms takim. Nawet patrzac na to jak ciezko jest dostac normalna rente to zal dupe sciska podam porosty przyklad z rodziny
Moja babcia po 2 zawałach , zwalczonym nowotworze i w maju po udarze mozgu tez poszla zlozyc wniosek o rete i wiecie co powiedzili ? Powiedzieli ze skoro moze chodzic to renty nie ma , poprostu brak slow.
Co do twojego wypadku , wsppolczuje bardzo ja gram tzn gralem bo obecnie postanowilem zakonczyc przygode z pilka 12 lat. Teraz mam sruby w stawie skokowym , podczas meczu blokowalem strzal i tak sie zlozylo ze nie napiolem stopy i przy uderzeniu wylamala mi sie o 90 stopni w bok i wisiala na skorze samej. Rezultat zlamanie trojkostkowe z przemieszczeniem , odpryskami oraz zerwane wizadla w stawie skokowym. Tez myslalem nad renta lecz rozmawialem miedzy innymi z ludzmi z klubu oraz innymi co mieli podobne przypadki i powiedzieli ze nie ma szans wiec wniosku nie skladalem nawet.
W sumie to mozesz spróbować na pewno nie stracisz ale watpie aby ci przyznali.
Pozdrawiam
Dopóki nie osiągniesz granic wytrzymałości nie czujesz że żyjesz !!
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3
pomylkowo nie mapisalem w dziale ZDROWIE ale widze ze ktos sie interesuje tematem. eh dobry przyklad swojej babci dales... ale tez postaw sie w mojej sytuacji akwytnosc ruchowa odwrocila mi sie o 180 stopni, mam 18 lat a musze wegetowac w domu bo nawet spacery mecza... pozdro
Szacuny
7
Napisanych postów
449
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5387
Ja wiem , mam podobnie do ciebie w domu mimo ze juz nie mam gipsu poruszam sie o kulach bo nie moge obciązac stopy , wtedy bol straszny. Ja rozmawialem z lekarzem od rehabilitacji i powiedzial ze nie samo zlamanie jest problemem , lecz wlasnie to przemieszczenie (czyli u mnie to jak stopa wykrecila sie o 90 stopni ) oraz zerwane wiazadla. No co do tej renty na prawde watpie aby ci dali. Na pewno po jakims czasie dojdziesz do siebie , i odzyskasz sprawnosc . Pilkaze po gorszych przypadkach wracali do gry. A za to ze rok nie mozesz pograc to nikt z narodowego ci nie da kasy. Jedynie co mozesz to od klubu dostac jesli miales z nimi podpisany kontrakt tylko musial to byc kontrakt na zasadzie "zawodowny" oraz ustalone jakies place np miesieczne
Dopóki nie osiągniesz granic wytrzymałości nie czujesz że żyjesz !!
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Kochani,mam wrażenie,że nieco się nad sobą użalacie.
Znam osoby po urazach więzadeł krzyżowych,sama miałam urazy łękotek. Nie przesadzajcie i nie zachowujcie się jak podstarzali,zgorzkniali ludzie. To naprawdę stosunkowo szybko(łękotki) się leczy,więzadła trochę dłużej,ale w obu przypadkach wraca się do 100% sprawności i można wracać do sportu!
Szacuny
7
Napisanych postów
449
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5387
Tylko ze ja nie mam wiązadel w kolanie zerwanych ... Czytaj dobrze i raczej nikt sie nad soba nie uzala tylko chlopak chcial wiedziec czy moze sie starac o rente..
Dopóki nie osiągniesz granic wytrzymałości nie czujesz że żyjesz !!