MT co drugi tydzień - jak to zastąpić

zacząłem treningi MT - 3xtydz x 1,5h, niestety pracuję zmianowo i mogę chodzić co drugi tydzień
MT mam w pon, śr, pi, a na siłkę (trening 15-10-5) chodzę wt, czw i so, czy w tygodniu kiedy nie mogę iść na MT powinienem w to miejsce iść dodatkowo na siłkę? i jeśli tak to co wtedy ćwiczyć (jest też na siłce worek, ale na początku wolę bez trenera się workiem nie bawić)

Co jest priorytetem? Siłownia czy MT?

w sumie to są dwa priorytety, na siłkę chodzę żeby przybrać do 75kg no i mieć siłę większą niż przeciętniak mojej postury (już tak mam), a MT ćwicze bo zawsze chciałem ćwiczyć jakąś SW tylko nigdy na to to nie miałem czasu itp

W tygodniu kiedy nie możesz iść na trening MT chodzisz na siłownie?

Przez kilka pierwszych miesięcy możesz robić sobie treningi kondycyjno-wytrzymałościowe w te tygodnie gdy nie chodzisz na treningi MT. Gdy już lepiej podłapiesz podstawy będziesz mógł do tego dołączyć treningi na worku itd. na własną rękę.

tzn chodzi mi o coś takiego: jak mam MT to też chodzę na siłkę, co robić jak nie mam MT? chodzić 6x tydzień na siłkę? )z czego 3x trening 15-10-5 a kolejne 3razy to co?) dodam że priorytetem ćwiczeń na siłce jest głównie siła (masa jest na 2gim miejscu bo mam tu kłopoty - nie chcę tłumaczyć dlaczego)

wiem, wiem, wygląda jakbym chciał wszystko naraz

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2008-10-11 19:28:10

Z siłownią do czynienia jakoś bardzo nie mam ale trening 6x w tyg. powinien być robiony z odpowiednia intensywnością więc ten czas bardziej już polecam przeznaczyć na trening kondycyjno-wytrzymałościowy itp.

Wtedy zamiast 6 lajtowych treningow na siłowni sa 3 porzadnie treningi na siłowni i 3 treningi kondycyjno-wytrzymałosciowe

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-10-11 19:34:09

Daruj sobie 6 x w tygodniu siłke, bo ani ci siła dzięki temu nie pójdzie, ani masa którą tak bardzo chcesz zdobyć. Trzymaj się regularnie planu 3 x w tyg siłka, a w tygodniach, gdy nie możesz iśc na thaia pobiegaj sobie, porozciągaj się czy chociazby poćwicz w domu walkę z cieniem, ew. powtarzaj sobie techniki poznane na treningach uderzając w powietrze (tylko delikatnie byś sobie przeprostów w stawach łokciowych czy kolanowych nie zrobił).