...
Napisał(a)
możecie przestać sobie wzajemnie wrzucać?
Fighter: ja tłumacze to, czego nie ma na forum, a czy jest gdzieś indziej - wybacz, ale nie mam czasu na buszowanie po internecie ktoś z modów podesłał mi książke i powiedział, że fajnie by było, jakby sie ten art pojawił, to wzięłam i przetłumaczyłam
i prosze o dyskusje merytoryczną, a nie o techniczne rozkminy
Zmieniony przez - Lady M w dniu 2009-07-25 08:54:31
Fighter: ja tłumacze to, czego nie ma na forum, a czy jest gdzieś indziej - wybacz, ale nie mam czasu na buszowanie po internecie ktoś z modów podesłał mi książke i powiedział, że fajnie by było, jakby sie ten art pojawił, to wzięłam i przetłumaczyłam
i prosze o dyskusje merytoryczną, a nie o techniczne rozkminy
Zmieniony przez - Lady M w dniu 2009-07-25 08:54:31
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
...
Napisał(a)
Nie boje się walczyć... nie boję się wyjść na ring nie boję się bólu ale zawsze mam taką obawę przed tym że mogę przegrać może mi się coś stać :D Ciesze się że po pewnym czasie ona zniknie :) Przynajmniej tak twierdzi twórca tego artykułu. Sog ;) Wielkie dzięki tego szukałem :D
Zmieniony przez - itas16 w dniu 2009-07-26 15:30:59
Zmieniony przez - itas16 w dniu 2009-07-26 15:30:59
...
Napisał(a)
bardzo ciekawy artykuł, dobrze ze ja zawsze wole dawac :P
duży SOG sie nalezy
duży SOG sie nalezy
...
Napisał(a)
Respect dla Ciebie, dzięki, że to wrzuciłeś, myślę, że mi to pomogło, jutro się okaże:) pozdrawiam i oczywiście daje SOGA
...
Napisał(a)
Może trochę stary artykuł ale zawsze przed treningiem polecam sobie odpalić filmiki motywujące, mi mega-mocno pomagają, moi znajomi (jak i ja sam) chodzimy na MT, tzn. oni powoli przestają bo otrzymali nie raz limo pod okiem... ale to inna sprawa. Wracając do filmików:
Zawsze gdy idę, na trening wiem że pod koniec będziemy sparować to myślę sobie; że to ja jestem tym lepszym i że nie dam się zlać... że przyjmę cios na gardę, że nawet jeśli jakiś przejdzie to ja i tak dam sobie radę oddać przeciwnikowi... ostatnio na sparingu miałem kolesia mojego wzrostu (183cm)
ważącego nieco ponad 95kg... bałem się jak cholera. Otrzymałem kilka srogich kopnięć (trenuję Muay-Thai) ale postanowiłem sobie w trakcie bitki obrać taktykę, powtarzalność jego low'ów dała mi do myślenia:
-przyjęcie na blok jego lowa, a następnie mocny middle, oczywiście udało się niestety z marnym skutkiem- chwilę go pobolało a ja i tak w finalnym rozrachunku przegrałem... ale małymi kroczkami staram się oswajać że ból to tylko kwestia psychiki-da się do niego przyzwyczaić...
Zawsze gdy idę, na trening wiem że pod koniec będziemy sparować to myślę sobie; że to ja jestem tym lepszym i że nie dam się zlać... że przyjmę cios na gardę, że nawet jeśli jakiś przejdzie to ja i tak dam sobie radę oddać przeciwnikowi... ostatnio na sparingu miałem kolesia mojego wzrostu (183cm)
ważącego nieco ponad 95kg... bałem się jak cholera. Otrzymałem kilka srogich kopnięć (trenuję Muay-Thai) ale postanowiłem sobie w trakcie bitki obrać taktykę, powtarzalność jego low'ów dała mi do myślenia:
-przyjęcie na blok jego lowa, a następnie mocny middle, oczywiście udało się niestety z marnym skutkiem- chwilę go pobolało a ja i tak w finalnym rozrachunku przegrałem... ale małymi kroczkami staram się oswajać że ból to tylko kwestia psychiki-da się do niego przyzwyczaić...
...
Napisał(a)
Mam pytanie. Od miesiąca ćwiczę muay thai, moim partnerem w treningach jest mój kumpel, 40 kg cięższy, taki kloc, ćwiczył już wcześniej inne SW. Ja jestem chudy i bezradny. Ogólnie zamiast go atakować skupiam się na unikaniu i na odczuwanym bólu. Ciężko mi się przełamać, mam jakieś takie silniejsze ode mnie przekonanie, że jeśli ja nie będę go okładał z całej siły to i mi się nie dostanie równie mocno. Głupie, wiem, ale cóż, takie życie, nigdy nie byłem wychowywany na odważnego faceta co teraz staram się przełamać.
Ale sedno sprawy jest takie, że kiedy wczoraj naprawdę się już wku***iłem mówiąc brzydko i zaczęliśmy się nawzajem okładać z całej siły po piszczelach (blok z wyrzutem nogą) to nagle przestało mnie interesować, że boli, byleby tylko oddać z podwójnym impetem. A potem znowu naszedł mnie ten strach przed bólem. Podobnie miałem gdy biliśmy się na rękawice, przez bezradność (parter) dostałem takiej furii, że przestało mieć dla mnie znaczenie co czuję, bylebym oddał mocniej.
Czy to jakieś przebłyski poprawnego podchodzenia do walki? Czy uda mi się taki stan opanować i utrzymywać dłużej niż minutę dwie?
Ale sedno sprawy jest takie, że kiedy wczoraj naprawdę się już wku***iłem mówiąc brzydko i zaczęliśmy się nawzajem okładać z całej siły po piszczelach (blok z wyrzutem nogą) to nagle przestało mnie interesować, że boli, byleby tylko oddać z podwójnym impetem. A potem znowu naszedł mnie ten strach przed bólem. Podobnie miałem gdy biliśmy się na rękawice, przez bezradność (parter) dostałem takiej furii, że przestało mieć dla mnie znaczenie co czuję, bylebym oddał mocniej.
Czy to jakieś przebłyski poprawnego podchodzenia do walki? Czy uda mi się taki stan opanować i utrzymywać dłużej niż minutę dwie?
...
Napisał(a)
jak ćwiczysz miesiąc to ja się dziwię że macie sparingi przy takim stażu,a co do strachu to normalne każdy na początku to przechodzi w miarę ćwiczenia,więcej sparowania wszystko będzie się zmieniać ale potrzeba dużo czasu na to,niby zdrowe podejście ale u nas na sekcji nie ma czegoś takiego jak bicie się z całej siły z furią,kto tak robi to za karę pompuje ale wypad z treningu bo jesteśmy kolegami a nie wrogami,pełną siłę ciosów i furię zostaw sobie na zawody o ile na takie kiedyś pojedziesz
...
Napisał(a)
Js chyba tez mialbym dziwne odczucie strachu jakbym sparowal z kims o 40kg ciezszym odemnie. Czy trener nie dobiera was wagowo do sparingow??? A to drugie uczucie kiedy przestajesz czuc bol I skupiasz sie na zrobieniu krzywdy przeciwnikowi to adrenalinka skacze,to normalne podczas prawdziwych walk a na sparingach nie wskazane bo sparingi sa po to zeby szlifowac technike. Staraj sie byc opanowany podczas sparingow a kolege ciezkiego popros zeby mial na uwadze roznice wagowa.Pozdrawiam.
(L)
Polecane artykuły