Stacki kreatynowe warte swojej ceny?

Witam
Jak sądzicie Stacki kreatynowe sa warte swojej ceny czy lepiej zainwestować mono. Czytałem rózne opinie na ten temat a efekty po cyklu były podobne ale czy aby na pewno.
Zastanawiam się nad kupnem Storma ale po przeczytaniu kilku postów na formu (m.in. artykulu _Knife_ powaznie) sie zastanawiam
Kase mam na niego ale nie wiem czy warto. Niestety od pewnego czasu zatrzymał mi się postęp na siłowni mimo nie najgorszego odrzywiania się. Wymiarów nie podaje bo są bardzo słabe.
Przymierzam się do
Storma (i tu nie wiem czy nie zamienić na mono albo jablczan)
WF
Diebencozide
Black Hole
Gainerów nie kupuje poniewarz wole sporzywac dużo normalnego jedzenia. Co byście polecili warto jest zapłacić pare zł więcej za lepsza regeneracje... Nie chce skąpić sobie na cykl ale też z drugiej strony wywalić pieniędzy w błoto a mam zamiar z tego cyklu wykrzesać 1000% bo nie chce już być mały

jak myslisz nad WF to stack'a sobie daruj...w tym momencie pomysl nad dobrym mono creapure np
zamiast storma jesli juz wolalbym green magnitude

Jeżeli to Twój pierwszy cykl to mono w zupełności wystarczy x) nie ma co przepłacać jak narazie... Hmm i takie małe coś z tego co mi wiadomo to dibecozide zwiększa apetyt, natomiast black hole go zmniejsza ? Po co to łączyć ?x)

Black Hole też zwiększa apetyt To niestety nie jest pierwszy cykl miałem już na CP+mono ale całkowicie spaprany...

mono wystarczy zmuś się do jedzenia cięzki trening spowoduje ssanie nie ma bata

mi po treningu niestety całkowicie się odechciewa jedzenia a zebym miał efekty to musze naprawde duuużo jeśc i bez wspomagaczy nie da rady...

nie bądź pipa i jedz po treningu ale nie odrazu wiadomo flaki musza zaczac normalnie funkcjonować, staki warto bo mają bajery i sie fajnie trenuje poto sie je oprzeciez kupuje

oczywiście jem po treningu ale strasznie się musze to tego zmuszac dlatego wole zainwestować w BH i Diebencozide te 150zl i trzymać diete na 105%