Higlander już w pierwszej minucie drugiej rundy znokautował swojego rywala udowadniając, że w tej dyscyplinie i tej wadze nie ma sobie równych.
- Dziękuje wszystkim, że trzymaliście za mnie kciuki, że byliście ze mną. Wracam do kraju w niedzielę. Samolot o 21:25 wyląduje na lotnisku Okęcie. Jeśli ktoś ma ochotę może wpaść, zapraszam - wyznał po walce Górski.
Tytuł najlepszego na naszym globie to nie jedyny sukces Maćka podczas londyńskiej gali. Jeden z podopiecznych Górskiego, a konkretnie Bartosz Frączek poszedł w ślady swojego trenera i wywalczył pas interkontynentalnego mistrza świata (znokautował przeciwnika w pierwszej rundzie).
Wielkie gratulacje dla obu fighterów, a szczególnie Górala, który udowodnił, że nie tylko jest znakomitym wojownikiem, lecz również szkoleniowcem.
źródło: konfrontacja.com
KoY
Zmieniony przez - admirr w dniu 2008-10-27 16:39:53
Zmieniony przez - w0jt w dniu 2008-10-28 08:59:12