wyciskanie sztangi leżąc 4 serie 12 powtórzeń
rozpiętki 4 serie 12 powtórzeń.
podciąganie sztangi w opadzie tulowia 4x10
martwy ciąg 4x10
podciąganie cięzarka w opadzie tułowia 4x10
wyciskanie sztangi na barki stojąc 4x10
unoszenia taleza nad głowe 4x 10
na biceps: unoszenie sztangielek w oparciu o udo 12x4
wwznosy sztangi łamanej 10x1x1x1x1 w każdej serii inne ułozenie rak (nachwyd podchwyt wąsko szeroko)
triceps: francuskie wyciskanie sztangi4x10
opuszczanie rąk na wyciągu własnej konstrukcji 4x10
cięzar jest tak dobrany że po każdej serii nie mam już siły na następna serie lub nawet jej polowe. moje pytanie brzmi czy taki trening coś mi da czy mogę w ten sposób cwicząc coś osiagnąć? co mogę zrobic aby spalic te pokładu tłuszczu które na sobie noszę nie niszcząc w ten sposób tkanki mięśniowej? nie stosuje żadnej suplementacji gdyż nie chce że sie tak wyraże tracić bodźców na początku ćwiczenia. proszę sie ze mnie nie śmiac gdyż nie znam sie dobrze na siłowni i na budowaniu masy i redukcji tkanki tłuszczowej. mimo to porsze was o pomoc żebym mógł wyglądac jako tako i czuć sie lepiej... jestem systematyczny i na kazdym treningu daje 100% siebie mimo to następnego dnia gdy odpoczywam nie czuje że wczoraj byłem na siłowni. nie czuje tak zwanego "napompowania" czy to jes noramalne? pomóżcie