Bol w ramieniu <> dziwne

Witam od niedawna cwicze na silowni jakies 5 tyg.. cwiczylem wczesniej przez 2 miechy w domu. Od jakis 3 treningow zaczela mnie bolec lewa reka, a konkretnie powstaje w niej jakies cisnienie... to nie jest przeciagniety miesien albo zakwasy bo boli mnie pulsacyjnie a czuc to jakby w zylach ... nie wiem czy to jest za duze cisnienie w lewej rece czy za male ale naprawde ciezko mi robic np. wyciskanie na plaskiej bo lewa reka zaczyna dretwiec. Nie zwiekszalem ciezaru bardzo duzo wiec to chyba nie przez obciazenie. W serii robie po 12 powtorzen ale juz przy rozgrzewce zyly napinaja sie i zaczyna mnie bolec lapa. Dodam ze jestem leworeczny i wszystkie czynnosci wykonuje raczej lewa reka wiec nie powinna byc slabsza... sam nie wiem co mam robic ... czy to mzoe byc za krotki staz i takie bole moga wystepowac w tym okresie czy po prostu cos jest nie tak i trzeba isc do lekaza. Dodam ze po powrocie z treningu albo dzien nietreningowy gdy opuszcze reke do dolu <jak przy martwym ciagu> to straszliwie mnie boli ... i czuje pulsujacy bol z zylach.
Pozdrawiam i prosze o pomoc.

MIalem cos podobnego na poczatku treningow, tylko ze mnie dopadalo podczas snu i z rana no i tez w koncowych seriach treningu (nic fajnego), budzil mnie w nocy ostry odretwiajacy łape ból, za ciezki trening mialem po prostu z poczatku, przeszlo po 2-3tygodniach...